Pomoc przyszła na czas
Policjanci wraz z sąsiadami uratowali starszą kobietę, która od soboty leżała na podłodze w swoim mieszkaniu. Przytomna ale wycieńczona chorzowianka trafiła na obserwację szpitalną.
Policjanci wraz z sąsiadami uratowali starszą kobietę, która od soboty leżała na podłodze w swoim mieszkaniu. Przytomna ale wycieńczona chorzowianka trafiła na obserwację szpitalną. Wczoraj około 14.30 dyżurny policji otrzymał informację od mieszkańców bloku przy ulicy Powstańców Śląskich w Chorzowie, że nie widzieli od kilku dni swojej 67-letniej sąsiadki. Natychmiast pod wskazany adres przyjechał patrol Oddziału Prewencji Policji z Katowic, pełniący w tym dniu służbę na terenie Chorzowa. Mieszkaniec bloku powiedział funkcjonariuszom, że martwi się o starszą kobietę mieszkającą w bloku, ponieważ nie widział jej już kilka dni. Drzwi do mieszkania były zamknięte, na pukanie i dzwonienie nikt nie odpowiadał. Do pomocy w ewentualnym wyważaniu drzwi lub okna wezwano strażaków. W międzyczasie przyjechała wnuczka, która otworzyła mieszkanie. W jednym z pokoi na podłodze leżała wycieńczona, lecz przytomna lokatorka. Jak się okazało 67-latka oczekiwała na pomoc od soboty. Chorzowianka teraz przebywa pod opieką lekarską - jej życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Tylko czujność sąsiadów i szybka akcja policjantów zapobiegła ludzkiej tragedii.