Policjanci pomogli mężczyźnie, któremu groziło wychłodzenie
Hasło "Pomagamy i chronimy" jest zawsze aktualne. Policjanci pomogli zaginionemu i wyziębionemu 70-latkowi, który wyszedł z domu rano i nie umiał określić, gdzie się znajduje. Mężczyzna został znaleziony w lesie. Osłabiony, nie miał siły dalej iść. Z podejrzeniem hipotermii, trafił pod opiekę lekarzy.
Okres jesienno-zimowy, to bardzo trudny czas dla osób bezdomnych, nieporadnych życiowo czy też posiadających różnego rodzaju schorzenia z powodu wieku. W ubiegły piątek do jaworznickiej komendy stawił się zaniepokojony mężczyzna, aby zgłosić zaginięcie swojego 70-letniego ojca - mieszkańca Jaworzna. Mężczyzna wyszedł z domu o 9.00, nie zabierając ze sobą żadnych rzeczy i nie powrócił do mieszkania oraz nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną. Syn, obawiając się o życie i zdrowie swojego ojca, powiadomił mundurowych, że ojciec posiada różnego rodzaju schorzenia zdrowotne, jest z nim utrudniony kontakt i ma problemy z poruszaniem się.
Z uwagi na trudne warunki atmosferyczne i długi czas przebywania seniora poza domem, policjanci natychmiast po przyjęciu zawiadomienia o zaginięciu mężczyzny zaczęli go szukać. Po około godzinie sprawdzania terenu, odnaleźli siedzącego w śniegu 70-latka w lesie. Senior był wyziębiony, nie mógł stać na własnych nogach i nie potrafił sprecyzować, gdzie się znajduje. Jak powiedział policjantom, nie wiedział gdzie iść. Policjanci zapewnili mu opiekę aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego. 70-latek z objawami hipotermii trafił do szpitala. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.