Wiadomości

Kradli kable

Data publikacji 10.12.2009

Dzisiejszej nocy pszczyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę, któremu zarzuca się kradzież przewodów miedzianych z terenu kopalni. Dodatkowo, za paserstwa odpowiedzą dwaj jego pomocnicy, którzy w zaciszu leśnym pomagali mu opalać skradzione przewody. W sumie policjanci odzyskali ponad 30 kg przewodów metalowych. Wstępnie wartość skradzionego mienia wyceniono na 270 złotych. Teraz o losie zatrzymanych zadecyduje sąd i prokurator.

Dzisiejszej nocy pszczyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę, któremu zarzuca się kradzież przewodów miedzianych z terenu kopalni. Dodatkowo, za paserstwa odpowiedzą dwaj jego pomocnicy, którzy w zaciszu leśnym pomagali mu opalać skradzione przewody. W sumie policjanci odzyskali ponad 30 kg przewodów metalowych. Wstępnie wartość skradzionego mienia wyceniono na 270 złotych. Teraz o losie zatrzymanych zadecyduje sąd i prokurator.

Dzisiaj, około północy,  policjanci pełniący służbę na Woli zauważyli, wyjeżdzjący z ulicy Międzyrzeckiej, czerwony samochód. Było późno, a fiat jechał od strony lasu. Funkcjonariusze postanowili skontrolować pojazd. Zdziwiło ich to, że nadzwyczaj szybko, stracili samochód z ich  pola widzenia. Zaczęli podejrzewać, że kierowcy bardzo zależało, żeby tej nocy nie spotkać stróżów prawa. Jak się póżniej okazało, nie mylili się. Samochód znaleźli po jakimś czasie. Był zaparkowany przy jednej z osiedlowych ulic. Funkcjonariusze podeszli do auta, lecz nikogo w nim nie zastali. Zauważyli za to na tylniej kanapie zwoje kabla. Prawie godzinę obserwowali okolice, gdzie został zaparkowany fiat. Doczekali się. Zauważyli dziwnie zachowującego się mężczyznę, który ukrywał się pod schodami. Był to znany im osobiście 50-latek z Woli. W między czasie na miejsce przejechał przewodnik z psem tropiącym. Funkcjonariusz ze swoim czworonożnym podoopiecznym zakończyli swoje czynności... przy wspomnianych schodach. Nie trwały długo, bo zostały rozpoczęte przy samochodzie, w którym znaleziono kable. 50-latek usłyszał już  zarzut paserstwa. Ten sam zarzut usłyszał inny, 40-letni mieszkaniec Woli, który pomagał w przygotowaniu kabli do sprzedaży. Natomiast 19- latek, równiez wolanin, usłyszał dzisiaj zarzut kradzieży przewodów miedzianych z terenu kopalni. Za to przestępstwokodeks karny przewiduje karę nawet 5 lat więzienia. Podobnie wysoką karę przewidziano za paserstwo.

Powrót na górę strony