Wiadomości

Groził i podpalił

Data publikacji 24.08.2009

Na trzy miesiące trafił wczoraj do aresztu zatrzymany przez policjantów 30-letni mieszkaniec Szczyrku, który najpierw groził sąsiadce śmiercią, a chwilę później podpalił należącą do niej stodołę. Teraz grozi mu, że wróci do więzienia, z którego wyszedł przed kilkoma dniami, na następne 5 lat.

Na trzy miesiące trafił wczoraj do aresztu zatrzymany przez policjantów 30-letni mieszkaniec Szczyrku, który najpierw groził sąsiadce śmiercią, a chwilę później podpalił należącą do niej stodołę.  Teraz grozi mu, że wróci do więzienia, z którego wyszedł przed kilkoma dniami, na następne 5 lat.

Przed kilkoma dniami 30-latek opuścił zakład karany, w którym przebywał od blisko roku za wcześniejsze przestępstwa – napaść na policjantów i ich znieważenie oraz kierowane pojazdem w stanie nietrzeźwości. Po wyjściu z więzienia zachowywał się agresywnie. W miniony weekend wszczął awanturę z rodziną i sąsiadami, w czasie której w pijackim amoku groził sąsiadce śmiercią. Chwilę później podpalił stodołę, w której składowano siano. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci z komisariatu w Szczyrku zatrzymali sprawcę. Jego badanie alkomatem dało blisko 2,5 promila alkoholu. Wczoraj na wniosek policjantów i prokuratora, bielski sąd tymczasowo aresztował zatrzymanego.

Powrót na górę strony