Złodzieje obrazów w rękach policji
Katowiccy policjanci ustalili i zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież sześciu obrazów wartych około 150.000 zł. Mundurowi odzyskali trzy dzieła wycenione na 85.000 zł, które złodzieje zdążyli już sprzedać. Za kradzież i paserstwo sprzątaczce pracjącej w jednej z katowickich fundacji, skąd skradziono obrazy, oraz jej przyjacielowi może teraz grozić do 5 lat więzienia. Na razie objęci zostali policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym. Policjanci szukają pozostałych płócien.
Katowiccy policjanci ustalili i zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież sześciu obrazów wartych około 150.000 zł. Mundurowi odzyskali trzy dzieła wycenione na 85.000 zł, które złodzieje zdążyli już sprzedać. Za kradzież i paserstwo sprzątaczce pracjącej w jednej z katowickich fundacji, skąd skradziono obrazy, oraz jej przyjacielowi może teraz grozić do 5 lat więzienia. Na razie objęci zostali policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym. Policjanci szukają pozostałych płócien.
Od czasu zgłoszonej kradzieży policjanci zamujący się przestępczością przeciwko mieniu poszukiwali złodziei i skradzionych obrazów. Pod koniec stycznia wpadli na ich trop. Obrazy wyplynęły w jednej z galerii, zajmujących się skupem i sprzedażą dzieł sztuki. Nieznany wówczas mężczyzna sprzedał je tam po 1000 złotych za sztukę. Wartość odzyskanych przez funkcjonariuszy obrazów oszacowano na 85.000 zł. Śledczy zajmujący się sprawą ustalili, że w kradziez może być zamieszana pracująca w fundacji 63-letnia sprzątaczka i jej 69-letni przyjaciel, który sprzedał obrazy. Oboje wczoraj nad ranem zostali zatrzymani w swoim katowickim mieszkaniu. Prakurator objął ich dozorem policyjnym oraz dodatkowo zastosował wobec mężczyzny 500 złotowe poręczenie majątkowe. Za kradzież i paserstwo może im teraz grozić do 5 lat wiezienia. Stróże prawa w dalszym ciągu poszukują pozostałych trzech obrazów. Ustalają również, czy kobieta może mieć związek z innymi kradzieżami, jakie zdarzyły się w fundacji.