Wiadomości

Zatrzymanie pijanego tatusia i jego mamy

Data publikacji 23.05.2008

Policjanci z Piekar Śląskich zatrzymali pijanego mężczyznę, który w takim właśnie stanie wybrał się na spacer ze swoimi dziećmi. Jego również pijana matka wywołała awanturę, a następnie próbowała przekupić funkcjonariuszy. Oboje noc spędzili w izbie wytrzeźwień. Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo zatrzymanemu może grozić do 5 lat więzienia, natomiast jego mamie, za próbę przekupstwa policjantów, o 5 lat więcej.

Policjanci z Piekar Śląskich zatrzymali pijanego mężczyznę, który w takim właśnie stanie wybrał się na spacer ze swoimi dziećmi. Jego również pijana matka wywołała awanturę, a następnie próbowała przekupić funkcjonariuszy. Oboje noc spędzili w izbie wytrzeźwień. Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo zatrzymanemu może grozić do 5 lat więzienia, natomiast jego mamie, za próbę przekupstwa policjantów, o 5 lat więcej.
Wczoraj, późnym popołudniem, dyżurny piekarskiej komendy policji został telefonicznie powiadomiony przez anonimowego rozmówcę o nietrzeźwym mężczyźnie, który spaceruje po ulicy Maczka z dwójką małych dzieci. Skierowany na miejsce patrol potwierdził ten fakt. Policjanci zatrzymali 36-letniego mieszkańca tego miasta , który upojony alkoholem, zataczając się, postanowił pójść na spacer z dwójką swoich dzieci - 10-letnią dziewczynką i 4-letnim chłopczykiem. Szybko ustalono, że rano mężczyzna zabrał dzieci, za zgodą swojej byłej żony, aby spędzić z nimi świąteczny dzień. Tatuś, nie zważając na dzieci, świętował jednak na całego. W chwili zatrzymania alkomat wskazał prawie 3 promile. Powiadomiona o wszystkim była żona przyjechała na miejsce, aby zabrać dzieci. W tym czasie na ul. Maczka pojawiła się również pijana 57-letnia matka mężczyzny. Kobieta wywołała awanturę z odbierającą dzieci byłą synową. Eks teściowa zachowywała się bardzo agresywnie i nie dawała się uspokoić. Policjanci postanowili umieścić ją w izbie wytrzeźwień. Wynik badania trzeźwości był bardzo podobny jak jej syna. Podczas transportu zaproponowała ona funkcjonariuszom 50 złotych w zamian za zwrot dowodu osobistego i odwiezienie do domu. Poinformowana, że może za to trafić do więzienia, kobieta wepchnęła do ręki jednego z policjantów dwa banknoty 20 złotowe, w dalszym ciągu domagając się zwrotu dowodu odwiezienia do domu. Za próbę przekupstwa policjantów może jej teraz grozić nawet 10 lat więzienia. Pijany ojciec dzieci noc również spędził ze swoją mamą w izbie wytrzeźwień. Za narażenie swoich pociech na niebezpieczeństwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony