Wiadomości

Przekroczenie dopuszczalnej prędkości początkiem kłopotów 20-latka

Data publikacji 23.09.2025

Siedzący za kierownicą audi 20-latek nie miał uprawnień i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Próbując uniknąć odpowiedzialności, postanowił zgłosić rzekomą kradzież swojego pojazdu. Plan mężczyzny runął, został o zatrzymany i usłyszał już zarzuty.

W miniony czwartek, po godzinie 19:00 policjanci z wydziału ruchu drogowego kontrolowali prędkość, z jaką kierujący poruszają się ulicą Matuszczyka w Wodzisławiu Śląskim.

Mundurowi dokonali pomiaru osobowego audi, którego kierujący poruszał się z prędkością wyższa niż dopuszczalna. W momencie wydania polecenia do zatrzymania pojazdu mężczyzna zwolnił, jednak na wysokości radiowozu gwałtownie przyspieszył i odjechał w kierunku pobliskiego osiedla. Stróże prawa natychmiast ruszyli za uciekinierem. Po chwili zauważyli zaparkowany pojazd audi z uruchomionym silnikiem, jednak bez kierującego wewnątrz.

Już po chwili policjanci ustalili właściciela pojazdu. W miejscu zamieszkania mundurowi usłyszeli od członków rodziny, że właściciel jest w drodze na komendę, by zgłosić kradzież swojego samochodu. Szybko wyszło jednak na jaw, że do żadnej kradzieży nie doszło. W rzekomym pokrzywdzonym policjanci rozpoznali kierującego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna przyznał, że wymyślił kradzież pojazdu, próbując uniknąć odpowiedzialności za swoje zachowanie.

Jak się okazało, 20-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego nie posiadał uprawnień do kierowania, a jego pojazd nie miał zawartego obowiązkowego ubezpieczenia OC. Ponadto w samochodzie mundurowi ujawnili telefon, który był zarejestrowany jako kradziony. Co więcej, badanie testerem narkotykowym wykazało w organizmie mężczyzny obecność substancji psychotropowej. Celem wykonania dalszych badań, kierującemu została pobrana krew.

Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego paserstwa, kierowania pojazdem pomimo braku uprawnień oraz przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, a także zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za popełnione wykroczenia grozi mu kara grzywny lub aresztu. Za przestępstwo nieumyślnego paserstwa grozi mu kara do 2 lat więzienia. Jeśli badanie krwi potwierdzi, że kierował samochodem, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub środka działającego podobnie, usłyszy kolejny zarzut przestępstwa zagrożonego karą do 3 lat więzienia. Policjanci apelują o odpowiedzialne zachowanie. Bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego z nas i powinno być naszą wspólną sprawą!

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 1.56 MB)

Nagranie audio audiodeskrypcja filmu

Powrót na górę strony