Nietypowe lądowanie szybowca. Pilot był pod wpływem alkoholu
Wczoraj w okolicy lotniska w Aleksandrowicach w Bielsku-Białej doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem szybowca. Maszyna podchodziła do lądowania, jednak ostatecznie osiadła kilkaset metrów przed pasem startowym, w rejonie zamieszkałym przez okolicznych mieszkańców.
Na szczęście pilotowi udało się bezpiecznie posadzić statek powietrzny na ziemi. Mimo że lądowanie odbyło się poza wyznaczonym terenem lotniska, nikt nie ucierpiał, a sam szybowiec nie został poważnie uszkodzony. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe oraz policjanci, aby zabezpieczyć teren i ustalić okoliczności zdarzenia.
Podczas interwencji funkcjonariusze przebadali 46-letniego pilota alkomatem. Wynik badania zaskoczył wszystkich, mężczyzna był nietrzeźwy, wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu. To absolutnie niedopuszczalna sytuacja w lotnictwie, która mogła zakończyć się tragicznie.
Sprawą zajmie się teraz Komisja do Spraw Badania Wypadków Lotniczych, która będzie wyjaśniać, jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia oraz czy pilot podejmował wcześniej działania stwarzające zagrożenie w ruchu powietrznym.
Apelujemy o rozsądek i przypominamy, że alkohol wyklucza możliwość bezpiecznego prowadzenia jakichkolwiek pojazdów…. włącznie ze statkami powietrznymi. Nawet niewielka ilość może wpłynąć na koncentrację, orientację przestrzenną i czas reakcji, co w przypadku lotu szybowcem stwarza bezpośrednie zagrożenie życia zarówno dla pilota, jak i osób znajdujących się w rejonie lądowania.