Zdarzenie na ulicy Obywatelskiej. Piłeś? Nie jedź!
Policjanci tyskiej komendy wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło przy ulicy Obywatelskiej w Tychach, w wyniku którego samochód dachował i zatrzymał się na terenie jednego z ogródków działkowych. Po raz kolejny apelujemy nie tylko o rozsądek podczas kierowania pojazdem, ale również o nie wsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu!
Wczoraj po godzinie 10:00 służby ratunkowe zostały powiadomione o groźnie wyglądającym zdarzeniu, do którego doszło przy ulicy Obywatelskiej w Tychach.
Według ustaleń pracujących na miejscu policjantów mężczyzna kierujący samochodem marki Seat, z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn, utracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego doszło do jego dachowania.
Auto uderzyło w przydrożną latarnię, a następnie zatrzymało się na terenie jednego z ogródków działkowych znajdujących się w pobliżu drogi.
Mundurowi ustalili, że pojazdem podróżowały dwie osoby - 38-letnia kobieta oraz 41-letni mężczyzna. Po sprawdzeniu ich stanu trzeźwości okazało się, że każde z nich ma około dwóch promili alkoholu w organizmie. Kobieta z uwagi na obrażenia, które nie zagrażały jej życiu, została zabrana do szpitala celem przeprowadzenia dokładniejszych badań.
Tyscy policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności zaistniałego zdarzenia i apelują do wsiadających za kierownicę o zachowanie trzeźwości.
Zwłaszcza teraz, mając na uwadze większe natężenie ruchu w związku z Dniem Wszystkich Świętych, powinniśmy pamiętać, że wyjeżdżając na drogę, ponosimy odpowiedzialność zarówno za siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Każda, nawet najmniejsza ilość alkoholu wpływa negatywnie na nasze zmysły, jak i na sposób jazdy, a to przekłada się na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg.
Reaguj, gdy widzisz nietrzeźwą osobę wsiadającą za kierownicę lub jeśli zachowanie innego kierowcy na drodze wzbudza Twoje przypuszczenia, że może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Powiadom służby! Pamiętaj, że Twoja reakcja może uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie...