Wiadomości

Nietypowy gość przed zawierciańską komendą uratowany

Data publikacji 05.06.2024

Motto policjantów - pomagamy i chronimy – tym razem swoje zastosowanie miało wobec niespodziewanego gościa, który szukał schronienia pod autem zaparkowanym przed zawierciańską komendą. Głośne miauczenie wzbudziło zaniepokojenie policjantów, pracowników cywilnych, a także przechodzącej obok seniorki. Wszyscy obawiali się, aby czworonóg nie wpadł pod jeżdżące w pobliżu auta. Na szczęście historia ma swój szczęśliwy finał - kotek został uratowany i trafił już ze schroniska do nowego domu...

Wczoraj po 13.00 policjantów i pracowników zawierciańskiej komendy zaniepokoiły odgłosy dobiegające sprzed budynku. Głośne miauczenie wskazywało, że jakiś zwierzak potrzebuje pomocy. Początkowo nie wiadomo było, skąd dochodzi dźwięk, tym bardziej że o tej porze ruch na ulicy Kasprowicza w Zawierciu, przy której mieści się komenda, był spory.

Jak się okazało, zwierzak siedział pod jednym z zaparkowanych przed budynkiem samochodów. Nie chciał wyjść spod niego, a każda próba zbliżenia się do kotka, kończyła się jego ucieczką.

Losem zwierzaka zainteresowała się także przechodząca obok starsza kobieta, która miała akurat przy sobie saszetkę z jedzeniem dla kotów. Karmę policjanci wyłożyli obok auta, gdzie ukrywał się kot, który z chęcią wszystko zjadł, ale nadal był nieufny.

W obawie, aby nie wybiegł pod jadące auta, policjanci powiadomili o całej sytuacji zawierciańskie schronisko dla zwierząt. Już po chwili pojawił się jego pracownik, który znad tłumika wyciągnął wystraszonego kociaka.

Jak ustaliliśmy, dzisiaj zwierzak trafi do nowego domu. Zaopiekuje się nim osoba, która niedawno straciła swojego ukochanego pupila.

  • Na zdjęciu widoczny kotek w klatce.
  • Na zdjęciu widoczny kotek, który je ze spodeczka.
  • Na zdjęciu widoczny kotek w klatce.
Powrót na górę strony