„Pomocy ludzie!” Ratunek przyszedł w ostatniej chwili
Policjanci z Komisariatu Policji w Szczyrku uratowali 55-latka, który na rzecznej kładce wpadł nogą pomiędzy szczeble i zawisł głową w dół. Jego wołanie o pomoc usłyszała mieszkająca w okolicy kobieta, która wezwała pomoc. Policjanci i strażacy wyswobodzili mężczyznę. Wychłodzonego poszkodowanego z urazem nogi pogotowie zabrało do szpitala.
Wczoraj tuż przed północą jedną z mieszkanek Bystrej zaniepokoiło wołanie o pomoc, które dobiegało z okolic lasu. Głośne okrzyki „pomocy ludzie” wzbudziły jej obawy, dlatego natychmiast zawiadomiła Policję. Kiedy na miejsce dotarli mundurowi ze szczyrkowskiego komisariatu, na kładce nad strumieniem zauważyli wiszącego głową w dół mężczyznę, który wzywał pomocy. Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy razem z policjantami wyswobodzili 55-latka. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Mężczyzna został zabrany do szpitala w objawami wychłodzenia oraz urazem nogi.
Stróże prawa ustalili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, podczas którego mężczyzna poślizgnął się i utknął nogą pomiędzy szczeblami, zawisając głową w dół. Pomoc przybyła w ostatniej chwili, gdyż 55-latkowi groziła utrata przytomności i śmierć w wychłodzenia.