Kieszonkowiec zaskoczony ekspresowym zatrzymaniem
Kompletnie zaskoczony złodziej portfela wpadł wczoraj chwilę po dokonanej w jednym z będzińskich supermarketów kradzieży. Złodziej dość niefortunnie wybrał miejsce przestępstwa, tuż pod okiem sklepowej kamery. Mężczyźnie wprawdzie udało się niepostrzeżenie opuścić market, jednak po chwili do jego mieszkania zapukali będzińscy stróże prawa, którym twarz amatora cudzej własności jest już bardzo dobrze znana. Dodatkowo w trakcie przeszukania mieszkania będzinianina policjanci znaleźli 10 porcji amfetaminy.
Do kradzieży doszło wczoraj w jednym z będzińskich supermarketów około godziny 15.30. 50-letni będzinianin wykorzystał nieuwagę jednego z klientów sklepu wyciągając z jego saszetki portfel z dokumentami, pieniędzmi i kartami płatniczymi. Złodziejowi udało się nie tylko spokojnie opuścić sklep, ale także dokonać wypłaty pieniędzy z bankomatu przy użyciu skradzionej karty płatniczej. Amator cudzej własności nie przewidział jednak, że jego poczynaniom bacznie przygląda się kamera monitoringu sklepowego. Przybyli na miejsce kradzieży będzińscy stróże prawa po przejrzeniu zapisu z monitoringu od razu rozpoznali znanego im od dawna 50-latka. Po chwili mundurowi zapukali do drzwi jego mieszkania. Jak się dodatkowo okazało, w trakcie przeszukania, w mieszkaniu będzinianina schowana była amfetamina z której można by przygotować 10 porcji dilerskich narkotyku. Dalszym losem 50-latka zajmie się sąd i prokurator. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.