Oficjalnie handlował telefonami, nieoficjalnie prochami
Bytomscy kryminalni zatrzymali 29-letniego właściciela salonu z telefonami komórkowymi. Oficjalnie prowadzona działalność była tylko przykrywką dla handlu narkotykami, a tych ujawniono w salonie sporo. Podejrzanemu o handel i posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 8 lat więzienia.
Bytomscy kryminalni zatrzymali 29-letniego właściciela salonu z telefonami komórkowymi. Oficjalnie prowadzona działalność była tylko przykrywką dla handlu narkotykami, a tych ujawniono w salonie sporo. Podejrzanemu o handel i posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 8 lat więzienia.
Do zatrzymania 29-letniego podejrzanego o handel środkami odurzającymi doprowadzili policjanci z KMP w Bytomiu zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Mężczyzna został ujęty wczoraj w prowadzonym przez siebie salonie z telefonami komórkowymi. Zaskoczony wizytą kryminalnych 29-latek nie stawiał żadnego oporu. W zajmowanych przez niego pomieszczeniach funkcjonariusze ujawnili ukryte narkotyki, w tym blisko 400 działek dilerskich amfetaminy, marihuanę oraz haszysz, a także wagę elektroniczną i inne akcesoria służące do porcjowania narkotyków. Kryminalni ustalili już kilku jego „klientów” zaopatrywanych przez niego w prochy.
Mężczyźnie przedstawiono zarzuty dotyczące handlu i posiadania znacznych ilości narkotyków. Za te przestępstwa grozi mu do 8 lat więzienia. Zgodnie z decyzją prokuratora pozostaje pod dozorem policji.