Mógł doprowadzić do śmierci matki
Koniecznością siłowego wejścia do mieszkania zakończyła się interwencja policjantów w jednym z mieszkań przy ulicy Żółkiewskiego w Zabrzu. Nietrzeźwy mężczyzna uniemożliwiał udzielenie pomocy jego 63-letniej matce, czym spowodował realne zagrożenie dla jej życia. W wyniku podjętej interwencji kobieta została przewieziona do szpitala, a jej syn trafił do policyjnego aresztu.
Koniecznością siłowego wejścia do mieszkania zakończyła się interwencja policjantów w jednym z mieszkań przy ulicy Żółkiewskiego w Zabrzu. Nietrzeźwy mężczyzna uniemożliwiał udzielenie pomocy jego 63-letniej matce, czym spowodował realne zagrożenie dla jej życia. W wyniku podjętej interwencji kobieta została przewieziona do szpitala, a jej syn trafił do policyjnego aresztu.
Do zdarzenia doszło wczoraj późnym wieczorem. Do potrzebującej pomocy pielęgniarskiej 63-letniej kobiety przyjechały opiekunki PCK. Chorej kobiecie miały jak zwykle podać zastrzyk insuliny. Opiekunki niestety nie zostały wpuszczone do mieszkania. Uniemożliwiał to 25-letni syn chorej kobiety. Bezradne opiekunki PCK powiadomiły o tym fakcie dyżurnego policji, który na miejsce interwencji skierował patrol mundurowych z Komisariatu I. O pomoc poproszono także zabrzańskich strażaków oraz pogotowie ratunkowe. Po siłowym wejściu do mieszkania policjanci zatrzymali pijanego 25-latka. Jego późniejsze badanie dało wynik ponad 1 promila w organizmie. Lekarze, ze względu na zły stan zdrowia 63-letniej kobiety, podjęli decyzję o przewiezieniu jej do szpitala. Zatrzymany w policyjnym areszcie mężczyzna jeszcze dzisiaj zostanie przesłuchany, a o jego dalszych losach zadecyduje prokurator.