Wiadomości

Zatrzymany fałszywy architekt

Data publikacji 12.08.2010

Częstochowscy policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który nie posiadając żadnych uprawnień mianował się architektem i na podstawie podrobionych dokumentów i pieczątek wykonywał projekty budowlane. Wpadł, gdy starał się o kredyt hipoteczny w banku i przedstawił fałszywe pozwolenie na rozbudowę domu.

Częstochowscy policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który nie posiadając żadnych uprawnień   "mianował się" architektem  i  na podstawie podrobionych dokumentów i pieczątek wykonywał projekty budowlane. Wpadł, gdy starał się o kredyt hipoteczny w banku i przedstawił fałszywe pozwolenie na rozbudowę domu.

37-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór, przebywający na terenie powiatu kłobuckiego nie ma wykształcenia wyższego, ale chciał być architektem. W tym celu wyrobił sobie pieczątkę z tytułem magistra inżyniera oraz nazwą firmy. Mężczyzna nie posiadając żadnych uprawnień budowlano-technicznych i nie będąc wpisanym lub zgłoszonym na listy właściwych Okręgowych Izb w tym zakresie, samowolnie wykonywał projekty budowlane oraz załatwiał całość spraw związanych z pozwoleniami na budowę, posługując się fałszywymi dokumentami i pieczątkami.
Pseudoarchitekt został zatrzymany wczoraj w częstochowskim Urzędzie Miasta, gdy załatwiał pozwolenia na kolejną budowę. Policjanci z częstochowskiego Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą ustalili też, że mężczyzna, w  czerwcu br., aby skrócić czas oczekiwania na formalności administracyjne posunął się dalej i sfałszował pozwolenie na rozbudowę budynku mieszkalnego. Taki dokument złożył w banku celem uzyskania kredytu hipotecznego w wysokości 60 tysięcy złotych.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna jest już notowany w policyjnych rejestrach za przestępstwa gospodarcze. Policjanci sprawdzają także ile domów lub innych pomieszczeń gospodarczych zostało wybudowanych na podstawie sfałszowanych decyzji, wstępnie ustalili że było takich co najmniej 6, również dom "architekta".
Zatrzymany odpowie za oszustwo i podrabianie dokumentów, za co grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony