Bolesna segregacja
Policjanci z Komisariatu V zatrzymali 31-letniego zabrzanina, który pobił dwóch mężczyzn usiłujących wyrzucić butelki do kontenera przeznaczonego na tego typu odpady. Sprawcy nie spodobał się fakt, że mężczyźni segregują odpady. Pijany pobił 74-letniego mężczyznę oraz jego 40-letniego syna. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut pobicia. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu V zatrzymali 31-letniego zabrzanina, który pobił dwóch mężczyzn usiłujących wyrzucić butelki do kontenera przeznaczonego na tego typu odpady. Sprawcy nie spodobał się fakt, że mężczyźni segregują odpady. Pijany pobił 74-letniego mężczyznę oraz jego 40-letniego syna. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut pobicia. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Do bulwersującego zdarzenia doszło w miniony weekend przy ulicy Andersa w Zabrzu. Około godz. 10.15 rano dwaj mieszkańcy dzielnicy Rokitnica zdecydowali się na wyrzucenie butelek i innych elementów szklanych do ogólnodostępnego kontenera przeznaczonego na tego rodzaju odpady. Trzask wyrzucanego szkła usłyszał jeden z lokatorów pobliskiego domu. Wściekły stając na balkonie krzyczał w stronę obu mężczyzn. W chwilę później wybiegł z budynku i pobił ich. 74-latek doznał złamania nadgarstka oraz stłuczenia twarzy, natomiast jego 40-letni syn doznał stłuczenia głowy. Krewki lokator został zatrzymany przez interweniujących policjantów. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podczas przesłuchania podejrzanemu przedstawiono zarzut dokonania pobicia. Jak tłumaczy poniosły go nerwy. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. My natomiast wszystkim niewiedzącym spieszymy z informacją, że selektywna zbiórka odpadów jest koniecznością w ochronie naszego środowiska. Kontenery, które ustawiane są w różnych częściach miasta służą wszystkim mieszkańcom, a nie jedynie tym, którzy mieszkają w bezpośrednim ich sąsiedztwie.