Z siekierą na stację
Częstochowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w krótkim czasie popełnił pięć przestępstw. Na jednej z miejscowych stacji próbował zatankować paliwo bez płacenia. Gdy mu się to nie udało, zdemolował siekierą pomieszczenia stacji, kradnąc spryskiwacze i inne artykuły samochodowe. Następnie przejechał na inną stację, gdzie skradł benzynę. Uciekając został zatrzymany przez policjantów. Był nietrzeźwy.
Częstochowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w krótkim czasie popełnił pięć przestępstw. Na jednej z miejscowych stacji próbował zatankować paliwo bez płacenia. Gdy mu się to nie udało, zdemolował siekierą pomieszczenia stacji, kradnąc spryskiwacze i inne artykuły samochodowe. Następnie przejechał na inną stację, gdzie skradł benzynę. Uciekając został zatrzymany przez policjantów. Był nietrzeźwy.
W ciągu jednej godziny 32-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego popełnił kilka przestępstw. Mężczyzna podjechał na jedną ze stacji paliw. Chciał zatankować paliwo nie płacąc za nie. Dzień wcześniej na tej samej stacji dokonał podobnej kradzieży. Gdy obsługa rozpoznała go, zablokowała dystrybutory. Wtedy częstochowianin wysiadł z swojego mercedesa i siekierą sterroryzował obsługę, niszcząc wyposażenie stacji. Odchodząc, skradł spryskiwacze i inne artykuły samochodowe. Wartość uszkodzeń oszacowano później na kilkanaście tysięcy złotych. 32-latek pojechał następnie swoim mercedesem na inną stację. Tam zatankował i usiłował odjechać bez płacenia. Gdy jeden z klientów chciał temu zapobiec, mężczyzna zagroził jego rodzinie pistoletem, jak się później okazało, gazowym. Krótko po zawiadomieniu, policjanci zatrzymali go w częstochowskich Alejach. Jak się okazało był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Teraz za swoje czyny odpowie przed prokuratorem. Za rozbój, groźby, dwie kradzieże paliwa i jazdę w stanie nietrzeźwym, Tomaszowi S. grozi do 12 lat więzienia.