Włamywacze aresztowani
Będzińscy policjanci zakończyli dwa postępowania przygotowawcze. Materiały dowodowe trafiły do prokuratury. To efekt kilkumiesięcznej pracy śledczych. Łącznie stróże prawa udowodnili czterem podejrzanym siedemdziesiąt przestępstw. Za włamania i kradzieże grozi im kara 10 lat więzienia.
Będzińscy policjanci zakończyli dwa postępowania przygotowawcze. Materiały dowodowe trafiły do prokuratury. To efekt kilkumiesięcznej pracy śledczych. Łącznie stróże prawa udowodnili czterem podejrzanym siedemdziesiąt przestępstw. Za włamania i kradzieże grozi im kara 10 lat więzienia.
Dzisiaj do prokuratury trafiły materiały postępowania przygotowawczego prowadzonego przeciwko 23-letniemu mężczynie, podejrzanemu o kradzieże i włamania. Zatrzymany przestępca znany był będzińskim policjantom. W maju ubiegłego roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za przestępstwa podobne. Łącznie śledczy udowodnili mu 35 kradzieży i włamań. Złodziej działał na terenie Sosnowca i powiatu będzińskiego. Mężczyzna włamywał się i okradał małe placówki handlowe, nie posiadające skomplikowanych zabezpieczeń. Kradł zazwyczaj wyroby tytoniowe, żywność, alkohol i pieniądze. Jak ustalili funkcjonariusze zajmujący się sprawą miał na swoim koncie kilka włamań do samochodów, skąd ukradł sprzęt rtv. W sumie ukradzione mienie oszacowano na kwotę ponad 50 tysięcy złotych. Na wniosek policji i prokuratury zatrzymany został tymczasowo aresztowany. Za te przestępstwa może trafić do więzienia na kolejnych 10 lat.
Śledczy z wydziału kryminalnego będzińskiej komendy rozbili trzyosobowy gang dokonujący kradzieży i włamań na terenie województwa śląskiego. Przestępcy działali w okresie od kwietnia do lipca ubiegłego roku. W tym czasie dokonali ponad trzydziestu kradzieży i włamań do obiektów handlowych, samochodów, lokali gastronomicznych i salonów gier, na terenie powiatu będzińskiego oraz w Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Siemianowicach i Piekarach Śląskich. Przestępcy kradli pieniądze, papierosy, biletami komunikacji miejskiej i karty telefoniczne. Część łupów policjanci odzyskali. W sumie skradzione mienie oszacowano na kwotę ponad 40 tysięcy złotych. Cała trójka trafiła do aresztu. Za te przestępstwa grozi im kara nawet 10 lat więzienia.