Wiadomości

Po kradzieży szedł popływać...

Data publikacji 22.03.2010

Częstochowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który okradał szafki ubraniowe w szatni miejscowego basenu. Po kradzieży, aby nie tracić biletu, korzystał z pływalni. Teraz grozi mu nawet 10 lat... bez basenu.

Częstochowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który okradał szafki ubraniowe w szatni miejscowego basenu. Po kradzieży, aby nie tracić biletu, korzystał z pływalni. Teraz grozi mu nawet 10 lat... bez basenu.
Bezrobotny 22-letni częstochowianin z kradzieży na pływalni uczynił sobie stałe źródło dochodu. Interesowały go głównie telefony oraz gotówka, którą wyciągał z pozostawionych w szafkach, portfeli. Mężczyzna działał od października ubiegłego roku. Jak wstępnie ustalono, okradł on przynajmniej siedmiu klientów basenu. Przestępstwa łączył z przyjemnością. Kupując bilet na pływalnię czekał w przebieralni, aż wszyscy ją opuszczą. Wtedy włamywał się do szafek ubraniowych. Skradzione rzeczy chował w swojej szafce, a następnie szedł... popływać. Zanim klienci orientowali się, że zostali okradzeni, złodzieja już nie było. Zatrzymanie częstochowianina to efekt pracy kryminalnych z Komisariatu II, do którego wpływały ostatnio zgłoszenia o tych przestępstwach. Odzyskali oni także kilka skradzionych telefonów. Mężczyzna usłyszał już zarzuty włamania, za co grozi mu do10 lat więzienia. Policjanci podejrzewają, że złodziej mógł popełnić więcej tego rodzaju przestępstw. Dlatego też okradzione na pływalni osoby, które do tej pory nie zgłosiły tego faktu, proszone są o kontakt z częstochowskimi policjantami pod nr 34 369-12-55, lub z najbliższą jednostką policji – tel. 997 i 112.

Powrót na górę strony