Zginął policjant...
Do tragicznego zdarzenia doszło w środę przed południem na warszawskiej Woli. Na przystanek podjechał tramwaj. Prawdopodobnie jeden ze stojących przy wiacie mężczyzn, rzucił koszem na śmieci w wagon. Na jego zachowanie natychmiast zareagował wychodzący z tramwaju pasażer - warszawski policjant. Został zaatakowany przez napastnika i zraniony nożem. Mimo błyskawicznie udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w środę przed południem na warszawskiej Woli. Na przystanek podjechał tramwaj. Prawdopodobnie jeden ze stojących przy wiacie mężczyzn, rzucił koszem na śmieci w wagon. Na jego zachowanie natychmiast zareagował wychodzący z tramwaju pasażer. Został zaatakowany przez napastnika i zraniony nożem. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia i Policję. Mężczyzną, który zareagował okazał się mł. asp. Andrzej Struj, 42-letni policjant z wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy, miał 15-lat służby. Mimo błyskawicznie udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu. Stołeczni policjanci zatrzymali już dwóch mężczyzn podejrzewanych o udział w tym zdarzeniu. (WIĘCEJ)