Rodzinny przestępczy biznes
Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży z włamaniem 44-letniego częstochowianina oraz jego 15-letniego syna. Jak ustalili śledczy, rodzinny przestępczy biznes, polegający na kradzieży radioodtwarzaczy, trwał od grudnia 2009 r, czyli od czasu, gdy ojciec z synem opuścili policyjną izbę zatrzymań w związku z kradzieżami co najmniej 12 samochodów.Tylko 2 tygodnie trwała przerwa pomiędzy kolejnymi przestępstwami.
Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży z włamaniem 44-letniego częstochowianina oraz jego 15-letniego syna. Jak ustalili śledczy, rodzinny przestępczy biznes, polegający na kradzieży radioodtwarzaczy, trwał od grudnia 2009 r, czyli od czasu, gdy ojciec z synem opuścili policyjną izbę zatrzymań w związku z kradzieżami co najmniej 12 samochodów.Tylko 2 tygodnie trwała przerwa pomiędzy kolejnymi przestępstwami.
W związku z licznymi kradzieżami w dzielnicach Tysiąclecie i Północ, gdzie złodzieje po włamaniu do samochodów, kradli radioodtwarzacze, policjanci przeprowadzili specjalne działania przeciwko sprawcom tych uciążliwych przestępstw. 31 stycznia br. około godziny 15.00 na jednym z parkingów przy ulicy PCK w Częstochowie, policjanci zatrzymali 44-letniego mężczyznę oraz jego 15-letniego syna, którzy włamali się do samochodu m-ki VW Golf i usłlowali skraść radioodtwarzacz. Przy zatrzymanych, policjanci ujawnili inny radioodtwarzacz , jak się okazało - pochodzący z włamania w tym samym dniu, do samochodu m-ki VW Passat, zaparkowanego na ulicy Bialskiej w Częstochowie. Już pierwsze czynności z zatrzymanymi wskazują, iż " rodzinny duet" ma na swoim koncie co najmniej 10 włamań do samochodów - głównie VW i Audi, zaparkowanych na częstochowskich osiedlach. Włamywacze kradli różnych marek radioodtwarzacze.
Jak się okazało, tylko 2 tygodnie trwała przerwa pomiędzy ponownym wejściem zatrzymanych w konflikt z prawem.
W ciągu kilku pierwszych dni grudnia policjanci zatrzymali czterech młodych ludzi oraz kierującego nimi 44-letniego częstochowianina, który w grupie przestępczej umieścił swojego 15-letniego syna. Jak ustalono, dowodzący szajką zlecał kradzieże samochodów, wybierając starsze roczniki marek takich jak Fiat Ducato, VW Bus, Fiat Uno i inne. Działając w różnych konfiguracjach, jego syn oraz inni młodzi ludzie w wieku 0d 18 do 21 lat, kradli samochody, posługując się najprawdopodobniej podrobionymi kluczami. Po kradzieży auto było zawożone w umówione miejsce, gdzie odbierał je kupujący. Wszystkie kradzione pojazdy były odsprzedawane za dużo niższą cenę, czasami stanowiącą nawet 10% wartości samochodu.
Jak wstępnie ustalono, od maja 2009 r. grupa ta ukradła co najmniej 12 samochodów, zaparkowanych na niestrzeżonych parkingach w różnych częstochowskich osiedlach. Czterech z zatrzymanych usłyszało już zarzuty kradzieży, za którą grozi kara do 5 lat więzienia. 43-letni częstochowianin dodatkowo usłyszał zarzut kierowania grupą kradnącą samochody. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.