Groził wybuchem
Policjanci z Będzina zatrzymali mieszkańca tego miasta, który dzisiejszej nocy odkrecił kurki kuchenki gazowej i groził, że wywoła wybuch. Wcześniej mężczyzna pobił dotkliwie swoja matkę, która poinformowała funkcjonariuszy o zamiarach syna. Teraz 32-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie.
Policjanci z Będzina zatrzymali mieszkańca tego miasta, który dzisiejszej nocy odkrecił kurki kuchenki gazowej i groził, że wywoła wybuch. Wcześniej mężczyzna pobił dotkliwie swoja matkę, która poinformowała funkcjonariuszy o zamiarach syna. Teraz 32-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie.
Policjanci, którzy przybyli na wezwanie 58-letniej kobiety, słysząc wołanie o pomoc z mieszkania, natychmiast wyważyli drzwi i obezwładnili jej syna. Okazało się, że 32-latek odkręcił kurki z gazem i stał przy kuchence z zapalniczką, grożąc wysadzeniem mieszkania. Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie spędził noc. W chwili zatrzymania 32-latek był nietrzeźwy, miał w wydychanym powietrzu 1,38 promila. 58-letnia kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami głowy, gdyż jak ustalono, pijany syn także dotkliwie pobił swoją matkę. Obecnie policjanci wyjaśniają przyczyny zachowania desperata oraz badają pozostałe okoliczności zdarzenia. Wstępnie wiadomo, że do prokuratury zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Grozi mu nawet do dziesięciu lat więzienia.