Sami okradli podejrzewanego o kradzież
Sami postanowili wymierzyć sprawiedliwość. Podejrzewany przez nich o kradzież młody mężczyzna został wywabiony z domu, dotkliwie pobity i... okradziony. Trzej koledzy z budowy wczoraj zostali tymczasowo aresztowani.
Sami postanowili wymierzyć sprawiedliwość. Podejrzewany przez nich o kradzież młody mężczyzna został wywabiony z domu, dotkliwie pobity i... okradziony. Trzej koledzy z budowy wczoraj zostali tymczasowo aresztowani.
W piątek po pracy trzech młodych mężczyzn postanowiło uczcić przy alkoholu nadchodzący weekend. W trakcie imprezy jednemu z nich przypomniało się, że kilka miesięcy wcześniej został okradziony w jednym z rybnickich barów. Podejrzewając, kto mógł być złodziejem, zaproponował pozostałym biesiadnikom wspólne odzyskanie długu. Około17.00 cała trójka wsiadła do daewoo tico i pojechała do Łukowa Śląskiego wymierzyć sprawiedliwość. Po zaparkowaniu przed domem podejrzewanego o kradzież 21-letniego chłopaka, mężczyznom udało się go zwabić na zewnątrz, gdzie został dotkliwie pobity. Po zabraniu mu telefonu komórkowego i biżuterii wartości około 400 złotych, odjechali. Podejrzani zostali zatrzymani przez patrol prewencji w rejonie ul. Zebrzydowickiej w Rybniku. Dwaj rybniczanie i mieszkaniec Suminy w wieku od 26 do 28 lat byli już wcześniej karani za podobne czyny. Wczoraj cała trójka została tymczasowo aresztowana.