Zatrzymanie w 24 godziny - teraz areszt
W niespełna 24 godziny policjanci z Zabrza zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o czwartkowy napad na agencję pocztową. Odzyskali także zrabowane pieniądze oraz telefon komórkowy należący do kasjerki. Obaj zatrzymani w przeszłości byli karani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Za napad w więzieniu mogą spędzić nawet 12 lat. Wczoraj zostali tymczasowo aresztowani.
W niespełna 24 godziny policjanci z Zabrza zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o czwartkowy napad na agencję pocztową. Odzyskali także zrabowane pieniądze oraz telefon komórkowy należący do kasjerki. Obaj zatrzymani w przeszłości byli karani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Za napad w więzieniu mogą spędzić nawet 12 lat. Wczoraj zostali tymczasowo aresztowani.
Do napadu doszło w Zabrzu w ubiegły czwartek około 16.30. Dwóch sprawców, przy użyciu paralizatora, obezwładniło pracownicę agencji pocztowej. Przestępcy zażądali od 31-letniej kasjerki wydania pieniędzy oraz telefonu komórkowego. Po zdobyciu łupu napastnicy wybiegli z budynku agencji. Natychmiast po zgłoszeniu na miejsce przyjechali zabrzańscy policjanci. Wykorzystanie nowoczesnych technik kryminalistycznych oraz umiejętności analitycznych skierowało policjantów do pobliskich Gliwic. TWłaśnie tam następnego dnia o 15.30 został zatrzymany 38-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym, a w przeszłości przebywał w zakładzie karnym, gdzie odsiadywał wyrok za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Podczas przeszukania śledczy odnaleźli paralizator, który był wykorzystany w napadzie. Po kilku minutach kolejna grupa operacyjna zabrzańskich policjantów zatrzymała drugiego z podejrzanych - 41-letniego gliwiczanina. Funkcjonariusze odzyskali także skradziony telefon komórkowy oraz wszystkie zrabowane pieniądze. Na podstawie zebranych dowodów zabrzański sąd zdecydował wczoraj o tymczasowym areztowaniu obu zatrzymanych.