Wiadomości

Dobijali interes na parkingu

Data publikacji 08.09.2009

Zatrzymanie dwóch dilerów w trakcie transakcji było zwieńczeniem wielomiesięcznych działań policjantów Centralnego Biura Śledczego, wymierzonych przeciwko handlarzom narkotyków. Swoje interesy przestępcy postanowili załatwić na parkingu jednego z katowickich centrów handlowych, gdzie, aby nie wzbudzać podejrzeń, przejechali ze swoimi... rodzinami. Zabezpieczone 50.000 “działek” dilerskich amfetaminy i 1000 marihuany warte są na czarnym rynku 150.000 zł.

Zatrzymanie dwóch dilerów w trakcie transakcji było zwieńczeniem wielomiesięcznych działań policjantów Centralnego Biura Śledczego, wymierzonych przeciwko handlarzom narkotyków. Swoje interesy przestępcy postanowili załatwić na parkingu jednego z katowickich centrów handlowych, gdzie, aby nie wzbudzać podejrzeń, przejechali ze swoimi... rodzinami. Z zabezpieczonych przez policjantów narkotyków, przestępcy mogli przygotować 50.000 “działek” dilerskich amfetaminy i 1000 marihuany - czarnorynkowej wartości 150.000 zł.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego od kilku miesięcy rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie zajmowali się handlem hurtowymi ilościami narkotyków. Na początku września funkcjonariusze dowiedzieli się o planowanej transakcji, do jakiej miało dojść pomiędzy dilerami. Okazało się, że handlarze na miejsce przeprowadzenia interesu wybrali parking centrum handlowego w Katowicach. Aby wzbudzić jeszcze mniejsze podejrzenia, przyjechali tam ze swoimi żonami i małymi dziećmi. To jednak nie zmyliło “antynarkotykowych”. W sumie stróże prawa w ubiegły czwartek i piątek przejęli 5 kilogramów amfetaminy oraz kilogram marihuany czarnorynkowej wartości 150.000 złotych. Tak duże ilości środków odurzających tylko potwierdzają skalę, na jaką działali zatrzymani przestępcy. Policjantów w czasie akcji wspomagał nieoceniony pies funkcjonariuszy Izby Celnej z Katowic, wyszkolony w poszukiwaniach narkotyków. Na poczet przyszłych kar i grzywien śledczy zabezpieczyli mienie należące do zatrzymanych – w tym luksusowe samochody i znaczną ilość gotówki. Zebrane dowody pozwoliły sądowi na przychylenie się do wniosku policjantów i prokuratora o tymczasowe aresztowanie.

Za handel tak dużymi ilościami narkotyków dilerom grozi nawet 10 lat więzienia, którego mury niedawno opuścili, odbywając karę za podobne przestępstwa.

Powrót na górę strony