Wiadomości

Policjanci ustalili sprawcę rozpylenia gazu

Data publikacji 30.05.2009

Zabrzańscy policjancii ustalili sprawcę wczorajszego rozpylenia gazu łzawiące w jednym z miejscowych gimnazjów. Dzisiaj rano funkcjonariusze zatrzymali 15-letnią uczennicę, która podczas przesłuchania przyznała się do zarzucanego jej czynu. Za swój czyn nieletnia może trafić do placówki opiekuńczej. W sprawę zamieszanych jest jednak znacznie więcej osób, które, jak się okazało, podżegały koleżankę do rozpylenia gazu.

Zabrzańscy policjancii ustalili sprawcę wczorajszego rozpylenia gazu łzawiące w jednym z miejscowych gimnazjów. Dzisiaj rano funkcjonariusze zatrzymali 15-letnią uczennicę, która podczas przesłuchania przyznała się do zarzucanego jej czynu. Za swój czyn nieletnia może trafić do placówki opiekuńczej. W sprawę zamieszanych jest jednak znacznie więcej osób, które, jak się okazało, podżegały koleżankę do rozpylenia gazu.

Do rozpylenia gazu doszło wczoraj około 11.00. Ze szkoły ewakuowano 360 osób, w tym 330 dzieci oraz 30 osób personelu. Z podrażnieniem dróg oddechowych oraz oczu do zabrzańskiego centrum pediatrii pogotowie ratunkowe przewiozło 24 dzieci. W sumie z pomocy medycznej w szpitalu oraz bezpośrednio na terenie szkoły musiało skorzystać blisko 30 dzieci. Wobec 7 gimanzjalistów lekarze podjęli decyzję o pozostawieniu ich w szpitalu na obserwacji. Na szczęście dzisiaj wszyscy pacjenci opuścili już szpital. W czasie, kiedy lekarze udzielali pomocy poszkodowanym, sprawą rozpylenia gazu w szkole zajmowali się policjanci Zespołu do spraw Nieletnich i Patologii. Bardzo szybko zebrali dowody świadczące o tym, że 15-letnia uczennica klasy drugiej, podczas zajęć szkolnych rozpyliła gaz. Nieletnia, stwarzające już w przeszłości kłopoty wychowawcze i notowana za różne wybryki, podczas przesłuchania przyznała się do zarzucanego jej czynu. Okazuje się jednak, że do Sądu Rodzinnego trafi nie tylko 15-latka, lecz również 11 jej kolegów i koleżanek. Policjanci dowiedli bowiem, że zatrzymana uczennica była podżegana do rozpylania gazu. W poszukiwaniu powodów takiego zachowania mundurowi ustalili, że wczoraj większość uczniów miała możliwość poprawiania ocen z jednego z przedmiotów. Ponieważ nie byli do tego przygotowani, samodzielnie postanowili przerwać lekcję. Za podżeganie sąd  może wymierzyć taką samą karę, jak bezpośredniej sprawczyni.

Powrót na górę strony