Ofiary mrozu
Policjanci z komisariatu w Kobiernicach ustalają okoliczności śmierci mężczyzny, którego zwłoki wczoraj nad ranem odnaleziono w zagajniku przy ulicy Świerkowej. Prawdopodobną przyczyną zgonu mogło być wychłodzenie organizmu. Również w Częstochowie znaleziono dzisiaj w jednym z pustostanów zwłoki 35-letniego bezdomnego. I w tym przypadku stopień wychłodzenia organizmu wskazuje na zamarznięcie.
Policjanci z komisariatu w Kobiernicach ustalają okoliczności śmierci mężczyzny, którego zwłoki wczoraj nad ranem odnaleziono w zagajniku przy ulicy Świerkowej. Prawdopodobną przyczyną zgonu mogło być wychłodzenie organizmu.
Z ustaleń bielskich śledczych wynika, że mężczyzna wyszedł w sobotni wieczór po drewno do pobliskiego lasu i nie powrócił. Nad ranem w niedzielę zwłoki 54-latka odnaleźli mieszkańcy w leśnym zagajniku. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon najprawdopodobniej spowodowany wychłodzeniem organizmu. Prokurator zarządził wykonanie sekcji zwłok, aby ustalić szczegółową przyczynę śmierci mieszkańca Kóz.
Również w Częstochowie znaleziono dzisiaj w jednym z pustostanów zwłoki 35-letniego bezdomnego. I w tym przypadku stopień wychłodzenia organizmu wskazuje na zamarznięcie.
Dzisiaj bezdomny znalazł w opuszczonym mieszkaniu przy ul. Naftowej zwłoki swojego 35-letniego kolegi. Policjanci ustalili, że wczoraj wieczorem obaj mężczyzźni pili tam alkohol. W mieszkaniu na noc pozostał tylko jeden z nich. I w tym przypadku została zarządzona sekcja zwłok, która pozwoli na ustalenie przyczyn śmierci. Stopień wchłodzenia organizmu może wskazywać jednak na zamarznięcie.