Polska - Czechy na Śląskim
W minioną sobotę na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozegrany został mecz eliminacji mistrzostw świata w piłce nożnej Polska – Czechy. Sportowe widowisko obejrzało na stadionie prawie 43 tysiące sympatyków piłki nożnej. Śląscy policjanci, wspierani po raz pierwszy przez swoich czeskich kolegów, czuwali nad bezpieczeństwem mieszkańców i kibiców.
W minioną sobotę na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozegrany został mecz eliminacji mistrzostw świata w piłce nożnej Polska – Czechy. Sportowe widowisko obejrzało na stadionie prawie 43 tysiące sympatyków piłki nożnej. Śląscy policjanci, wspierani po raz pierwszy przez swoich czeskich kolegów, czuwali nad bezpieczeństwem mieszkańców i kibiców.
Cała operacja została przygotowana według zachodnioeuropejskiego modelu zabezpieczenia. Kilkuset policjantów prewencji i służb kryminalnych wzięło udział w operacji pod kryptonimem „Praga”, w działaniach uczestniczyli również czescy i polscy spotersi - policyjni wywiadowcy, zajmujący się zwalczaniem chuligaństwa stadionowego. Patrole policji kierowane były w rejon stadionu, na osiedla sąsiadujące ze stadionem, parkingi oraz na drogi dojścia do stadionu. W planowanej operacji polskich policjantów wspierało kilkudziesięciu kolegów z Czech. Czescy i polscy policjanci patrolowali wspólnie drogi dojścia i okolice stadionu. Jednocześnie w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach w dniu meczu uruchomiono infolinię telefoniczną, gdzie było można było uzyskać informacje o ewentualnych utrudnieniach na drogach dojazdowych do stadionu i możliwościach ich ominięcia. Uruchomiony został również tymczasowy czeski punkt konsularny. Funkcjonował w Hotelu "Stadion Śląski" tuż przy obiekcie sportowym.
W czasie meczu nie było potrzeby uzycia zwartych sił policyjnych na stadionie. Z kilkoma incydentami, do jakich doszło na stadionie w trakcie meczu, poradziła sobie służba ochrony organizatora. Policjanci - posługując się informacjami i materiałami zarejestrowanymi przez wywiadowców - zatrzymali w sumie 8 osób, w tym 4 Czechów i jednego Polaka do bójki na sektorze. Poza tym na podstawie materiałów z monitoringu zatrzymano jeszcze po jednej osobie w związku z odpaleniem racy w kierunku siedzących na sektorze osób, czynną napaścią na funkcjonariusza ochrony i wejściem na stadion przez płot bez biletu. O losie zatrzymanych zdecyduje w najbliższym czasie prokurator i sąd.