Wiadomości

Rozbicie groźnego gangu

Data publikacji 02.07.2008

Śląscy policjanci, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej z Katowic, doprowadzili do rozbicia groźnego gangu. Oprócz przestępczości samochodowej, napadów i handlu nielegalnym alkoholem, przestępcy mają na swoim koncie przyjęcie zlecenia zabójstwa szefów gangu narkotykowego z Kopenhagi.

Śląscy policjanci, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej z Katowic, doprowadzili do rozbicia groźnego gangu. Oprócz przestępczości samochodowej, napadów i handlu nielegalnym alkoholem, przestępcy mają na swoim koncie przyjęcie zlecenia zabójstwa szefów gangu narkotykowego z Kopenhagi. Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową KWP, wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Katowicach, zakończyli właśnie prowadzone od ponad 2 lat śledztwo. Jeszcze w 2005 roku policjanci uzyskali informację o grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżami samochodów, ich przemytem za wschodnią granicę oraz wyłudzaniem odszkodowań. Najprężniej działający złodzieje rozbitego gangu mają na swoim koncie po kilkadziesiąt kradzieży. Policjanci doprowadzili m.in. do zatrzymaniu na wschodniej granicy luksusowego porsche cayenne, za którego przestępcy chcieli wyłudzić odszkodowanie w Danii. Główną bazą przestępców był Śląsk, jednak działali oni praktycznie w całej Polsce i w Skandynawii - głównie w Danii - gdzie mieli powiązania z miejscowymi gangsterami. Oprócz przestępczości samochodowej, członkowie grupy zajmowali się także wyłudzaniem kredytów, wymuszaniem haraczy i napadami. Policjanci zajmujący się sprawą ustali m.in. trzech sprawców napadu - w 2006 roku - na kolektury totalizatora sportowego w Siemianowicach Śląskich, którzy dzięki temu zostali już tymczasowo aresztowani. Funkcjonariusze doprowadzili także w czerwcu 2006 roku do likwidacji linii produkcyjnej nielegalnego alkoholu w Chorzowie. Zabezpieczono wtedy 60 tysięcy zarówno skażonego jak i wstępnie oczyszczonego spirytusu, częściowo przygotowanego już do sprzedaży jako markowy alkohol. Policjanci prowadzący śledztwo zapobiegli także zabójstwu szefów kopenhaskiego gangu narkotykowego. Funkcjonariusze zatrzymali duńskiego łącznika, który przyjechał do Polski w poszukiwaniu płatnych zabójców. Kilerzy, mieli na polecenie jego mocodawców, zlikwidować szefów konkurencyjnego gangu, z którym walczyli o wpływy na rynku narkotykowym w Kopenhadze. Wybór zabójców padł właśnie na dwóch najgroźniejszych członków grupy rozpracowywanej przez śląskich policjantów. Od czasu przyjęcia zlecenia 50-letni Ormianin i 34-letni chorzowianin - który dotychczas 11 lat swojego życia spędził w areszcie – ukrywali się. Wykorzystując najnowsze techniki operacyjne policjanci namierzyli ich w jednym z mieszkań w Kędzierzynie – Koźlu. Tam też doszło do zatrzymania przez antyterrorystów. Sprawcy mieli już bilety do Kopenhagi, gdzie wybierali się nazajutrz. Na podstawie informacji przekazanej przez śląskich policjantów duńscy funkcjonariusze zebrali dowody, pozwalające na aresztowanie zleceniodawców z konkurencyjnego gangu. W sumie w śledztwie zatrzymano 38 osób, którym przedstawiono łącznie 190 zarzutów - w tym 17 za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. 13 osób zostało tymczasowo aresztowanych. Wśród nich jest ormiański przywódca gangu i chorzowianin, którzy podjęli się zabójstwa duńskich gangsterów.

Powrót na górę strony