Wiadomości

Ostatni ze sprawców zabójstwa bezdomnego zatrzymany

Data publikacji 15.02.2007

Policjanci z Sekcji do walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu KMP w Katowicach zatrzymali ostatniego ze sprawców zabójstwa bezdomnego.
25 października ubiegłego roku w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach przyjęto zgłoszenie o...

Policjanci z Sekcji do walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu KMP w Katowicach zatrzymali ostatniego ze sprawców zabójstwa bezdomnego.

25 października ubiegłego roku w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach przyjęto zgłoszenie o pożarze budynku przy ulicy Matejki. Po przeprowadzonej akcji gaśniczej, strażacy odkryli w jednym z opuszczonych pomieszczeń na parterze budynku częściowo zwęglone zwłoki nieznanego mężczyzny. Okazało się, że denat posiadał liczne rany, które mogły być wynikiem przestępstwa. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że ofiarą był 54-letni Kazimierz G., który pochodził z Chorzowa, a od kilku lat był bezdomny. Funkcjonariusze dowiedzieli się również, że w ostatnich dniach swojego życia mężczyzna widywany był w ścisłym gronie osób bezdomnych, z którymi wspólnie pił alkohol i żebrał w okolicy dworca PKP. Te informacje doprowadziły do wytypowania i zatrzymania osób podejrzanych o zabójstwo 54-latka. Policjanci ustalili, że feralnego dnia bezdomny pił alkohol wraz ze swoimi kompanami w rejonie rampy towarowej przy hali dworca PKP w Katowicach. W trakcie libacji doszło do sprzeczki pomiędzy ofiarą, a 47-letnim Piotrem B, na tle rozliczeń finansowych. W jej wyniku Kazimierz G. został kilkakrotnie uderzony kulą ortopedyczną w twarz przez młodszego kolegę. Napastnik został wówczas odciągnięty od mężczyzny, jednak odgrażał się, że go zabije i spali. Swoje zamiary 47-latek wcielił w życie na ulicy Matejki, gdzie przeniesiono imprezę alkoholową. Podczas kolejnej sprzeczki Piotr B. ponownie kilkakrotnie uderzył 54-latka drewnianą podporą balustrady, co spowodowało u niego utratę przytomności. Tym razem mężczyzna wraz z 38-letnim Krzysztofem C., postanowił spełnić swoje wcześniejsze groźby. Obaj zadali bezbronnemu kilkanaście ciosów w twarz, po czym z pozostałymi uczestnikami libacji tj. 32-letnią Dorotą K. oraz 53-letnim Andrzejem Cz. polali pokrzywdzonego denaturatem, przysypali papierami i szmatami, a następnie podpalili. W ciągu kilku ostatnich miesięcy policjanci zatrzymali troje ze sprawców tej zbrodni, którzy zostali już tymczasowo aresztowani. Wczoraj w ich ręce wpadł 53-letni Andrzej Cz. Podejrzanym przedstawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Powrót na górę strony