Seria poważnych wypadków na śląskich drogach - uruchomiony #CZARNYALERTDROGOWY
Ostatni weekend przyniósł tragiczne w skutkach zdarzenia drogowe w różnych częściach województwa śląskiego. W 17 wypadkach życie straciły trzy osoby, a 25 odniosło obrażenia. Ze względu na skalę i powagę sytuacji Śląska Policja ogłosiła #CzarnyAlertDrogowy, który ma przypominać wszystkim uczestnikom ruchu, jak niewiele potrzeba, by doszło do tragedii.
Do pierwszego śmiertelnego wypadku doszło w piątek w Kobiernicach. 47-letni mężczyzna kierując samochodem marki Audi potrącił przechodzącego przez drogę poza przejściem dla pieszych 64-latka. W wyniku odniesionych obrażeń pieszy zmarł w szpitalu.
W sobotę w powiecie kłobuckim na drodze krajowej nr 43, na odcinku pomiędzy miejscowościami Opatów i Waleńczów. Kierujący mazdą z nieustalonych przyczyn zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Pomimo reanimacji 47-letni mężczyzna zmarł na miejscu. Policjanci, pod nadzorem prokuratora, prowadzą postępowanie w tej sprawie. O szczegółach tego zdarzenia przeczytacie w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku.
Trzeci tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce w niedzielę nad ranem, w Pyskowicach (powiat gliwicki). Tam 26-latek kierujący oplem zjechał z drogi, uderzył w skarpę i następnie w betonowy przepust. Mężczyzna zginął na miejscu. Ten tragiczny wypadek został opisany na stronie Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
W naszym regionie doszło również do innych niebezpiecznych zdarzeń drogowych:
- Rudziniec (powiat gliwicki) - małżeństwo jadące motocyklem nie ustąpiło pierwszeństwa na skrzyżowaniu, doprowadzając do zderzenia z audi. Obydwoje trafili do szpitala śmigłowcami LPR w stanie zagrażającym życiu.
- Chorzów - na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Katowickiej, doszło do groźnego wypadku drogowego z udziałem autobusu oraz samochodu osobowego. Jak wynika z ustaleń, przyczyną wypadku było niedostosowanie się jednego z kierowców do sygnalizacji świetlnej.
- Wilamowice (powiat bielski) - 30-letni kierowca audi zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promila alkoholu i w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala.
- Kozy (powat bielski) - kierujący motocyklem, przewożący dodatkowo 10-letniego pasażera, nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami i uderzył w auto jadące przed nim.
- Bielsko-Biała - 25-letni kierowca BMW nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i doprowadził do zderzenia z barierami energochłonnymi. Przewożona przez niego 25-letnia pasażerka wypadła z pojazdu, w wyniku czego doznała ciężkich obrażeń i również trafiła do szpitala.
- Gruszewnia (powiat kłobucki) - w nocy z soboty na niedzielę, na drodze krajowej nr 43, kierowca seata najechał na tył jadącego przed nim BMW. Kierowca seata oraz trzech pasażerów z lekkimi obrażeniami zostali zabrani do szpitala.
- Kornowac (powiat raciborski) - tuż po godzinie 4:00 rano dachował samochód osobowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 61-letni kierowca mógł zasnąć za kierownicą. Czterech pasażerów zostało rannych i trafiło do szpitala.
#CzarnyAlertDrogowy – co to oznacza?
To wewnętrzny sygnał ostrzegawczy Śląskiej Policji, ogłaszany po najtragiczniejszych zdarzeniach na drogach. Ma on na celu uświadomienie kierowcom, że liczba ofiar rośnie, a każdy dzień może przynieść kolejne dramaty, którym można zapobiec. Od początku wakacji w województwie śląskim życie na drogach straciło już 7 osób, w tym dwie tylko w ten weekend. W całym kraju ofiar śmiertelnych jest już 67.
Apel do kierowców
Wiele z tych tragedii miało wspólny mianownik: brawura, alkohol, zmęczenie, nadmierna prędkość i lekceważenie przepisów. Dlatego po raz kolejny apelujemy:
- Nie wsiadaj za kierownicę po alkoholu.
- Rób przerwy w podróży, zwłaszcza jeśli jesteś zmęczony.
- Zachowuj bezpieczną prędkość i dostosuj ją do warunków.
- Przestrzegaj zasad pierwszeństwa.
- Dbaj o stan techniczny pojazdu.
- Skup się wyłącznie na prowadzeniu.
Każda tragedia na drodze to osobisty dramat – nie pozwólmy, by dotyczył Ciebie lub Twoich bliskich. Jedź odpowiedzialnie.