Policjant po służbie zatrzymał złodzieja
Podbiegł do seniora i wyrwał mu z rąk saszetkę. Sądził, że mu się udało ale nie podejrzewał, że wszystko widział przechodzący obok policjant z zabrzańskiej komendy. Mundurowy, który nie był w tym czasie na służbie, ruszył w pościg za złodziejem. 16-latek został zatrzymany, a skradziona saszetka z pieniędzmi wróciła do właściciela.
Do zdarzenia doszło w niedzielę tuż przed 12.00. Aspirant Paweł Szymanowicz - policjant z komendy w Zabrzu - był akurat na dworcu autobusowym przy ulicy Goethego, gdy w pewnym momencie zauważył pewne zdarzenie. Do starszego mężczyzny podbiegł młody chłopak, który wyrwał mu z rąk saszetkę i zaczął uciekać. Policjant od razu ruszył w pościg za złodziejem. Już po chwili złodziej był w rękach policjanta, który na miejsce wezwał umundurowany patrol.
Mundurowi szybko ustalili, że 16-latek był poszukiwany w celu doprowadzenia do placówki wychowawczej. W skradzionej przez niego saszetce znajdowały się, dokumenty telefon oraz pieniądze w kwocie 2800 złotych, które dzięki szybkiej akcji policjanta trafiły już do 85-letniego pokrzywdzonego. Teraz 16-latek ze swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Ta historia to kolejny przykład na to, że policjantem jest się zawsze, nie tylko na służbie.