Wjechał alfą na przejazd gdy zamykały się rogatki
77-letni kierowca alfy wjechał na przejazd kolejowy w trakcie opuszczania zapór i sygnalizacji o nadjeżdżającym pociągu uszkadzając rogatki. Na szczęście nie doszło do tragedii. Na nieodpowiedzialnego kierowcę policjanci nałożyli 2 tysiące złotych mandatu oraz 15 punktów karnych.
We wtorek 4 marca policjanci ruchu drogowego mikołowskiej komendy interweniowali w związku ze zgłoszeniem o uszkodzeniu rogatek na przejeździe kolejowym w Wyrach. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Alfa Romeo zignorował nadawany sygnał czerwony i wjechał na przejazd w trakcie opuszczania zapór. Kierowca alfy przejechał przez przejazd, uszkadzając rogatki i oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci drogówki ustalili kierowcę alfy, którym okazał się 77-letni mieszkaniec Wyr. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu, twierdząc, że nikomu nic się nie stało, dlatego pojechał do domu. Mundurowi, na sprawcę tej niebezpiecznej sytuacji nałożyli 2 tysiące złotych mandatu i 15 punktów karnych.
Przypominamy, że pulsujące czerwone światła na przejazdach kolejowych to nie ostrzeżenie. To zakaz wjazdu na przejazd. Ignorowanie znaków i sygnałów świetlnych jest wciąż główną przyczyną wypadków na przejazdach w Polsce. Apelujemy do kierowców o rozwagę i stosowanie się do przepisów. Każde nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może kosztować zdrowie lub życie innych uczestników ruchu drogowego.