O poszukiwanym, który jeździł koleją…
Za mężczyzną wydanych zostało 12 listów gończych, a przed organami ścigania ukrywał się przez ponad 5 lat. Systematyczne gromadzenie informacji przez żorskich policjantów doprowadziło jednak do zatrzymania 47-latka. Najbliższe 10 lat mężczyzna spędzi teraz w zakładzie karnym, odbywając zasądzone kary.
W minioną sobotę kryminalni, zajmujący się między innymi poszukiwaniem osób ukrywających się przed organami ścigania, przygotowali akcję, która miała doprowadzić do odnalezienia i zatrzymania 47-latka, za którym wystawionych zostało 12 listów gończych.
Analiza wielu materiałów i informacji, doprowadziła śledczych na trop poszukiwanego, który do przemieszczania się wykorzystywał przeważnie pociągi.
Na stacji kolejowej w Dąbrowie Górniczej policjanci weszli do składu, którym miał podróżować. Gdy pociąg ruszył ze stacji, zauważyli mężczyznę, który swoim wyglądem przypominał poszukiwanego. Znajdował się on jednak nie w pociągu, a na peronie i szedł w kierunku wyjścia ze stacji, uważnie się rozglądając na wszystkie strony.
Choć 47-latek w ostatniej chwili zmienił swoje plany i wyszedł z pociągu, to nie musiał długo czekać na zatrzymanie i dalszą podróż, już w kajdankach, w towarzystwie żorskich mundurowych.
W zakładzie karnym spędzi najbliższe 10 lat za wiele przestępstw, między innymi zmuszanie do określonych czynności, niealimentację, przywłaszczenie, kradzieże oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.