Wiadomości

"Żona" go nie rozpoznała- trafił do aresztu...

Data publikacji 18.10.2024

Policjanci z mysłowickiej patrolówki zatrzymali 46-latka, który podawał się za swojego 31-letniego kolegę. Mundurowi mieli jednak wątpliwości co do jego prawdomówności i postanowili potwierdzić jego tożsamość w miejscu zamieszkania, gdzie wskazywana przez niego "żona" rozpoznała w nim kolegę swojego partnera. Tożsamość mężczyzny udało się potwierdzić dopiero za pomocą linii papilarnych, okazał się nim poszukiwany do odbycia kary 270 dni pozbawienia wolności mieszkaniec Jaworzna.

Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, kiedy to strażacy z KM PSP w Mysłowicach zgłosili fakt spalania odpadów na terenie jednej z firm w dzielnicy Wesoła. Faktu spalania odpadów nie potwierdzono, mężczyzna palił drewniane palety. W trakcie legitymowania sprawca interwencji kilkukrotnie podawał się za 31-letniego mieszkańca Mysłowic. Nie miał jednak żadnego dokumentu, a policjanci nie znaleźli jego danych w policyjnych systemach. Mundurowi udali się z nim do wskazanego przez niego miejsca zamieszkania, gdzie tożsamość miała potwierdzić jego żona. 

Na miejscu mundurowi zastali zaskoczoną kobietę, która kategorycznie zaprzeczyła, by był to jej partner. Jak oświadczyła, mężczyzna ten to znajomy jej partnera, jednak nie wie, jak się nazywa. Stróże prawa doprowadzili mężczyznę do mysłowickiej komendy, gdzie dopiero przy pomocy linii papilarnych udało się ustalić jego tożsamość. 

Sprawcą interwencji okazał się 46-letni mieszkaniec Jaworzna. Szybko okazało się, dlaczego mężczyzna ukrywał swoją prawdziwą tożsamość. Był on poszukiwany przez sąd w Łodzi do odbycia kary za nie opłacenie zaległej grzywny, w celu ustalenia miejsca jego pobytu, oraz w celu doprowadzenia go do aresztu, celem odbycia kary 270 dni pozbawienia wolności za niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów zastosowanego przez sąd. 46-latek zgodnie z decyzją sądu trafił do aresztu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Przypominamy, że zgodnie z art. 65 Kodeksu wykroczeń:

§ 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:
1)     co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2)     co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,
podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

Powrót na górę strony