Wiadomości

Areszt za usiłowanie zabójstwa

Data publikacji 31.01.2023

Próbował udusić kobietę, pobił inną i chciał skorumpować policjantów. Za popełnienie tych i innych przestępstw łącznie 10 zarzutów usłyszał 35-latek z Chorzowa. Zatrzymany przez mundurowych, już trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie.

Dyżurny z chorzowskiej „dwójki” został poinformowany o mężczyźnie, który miał pobić zgłaszającą oraz zdemolować klatkę schodową jednego z bloków. Na miejsce interwencji skierowano policjantów. Mundurowi zastali na miejscu zgłaszającą, u której były widoczne obrażenia głowy. Kobieta poinformowała policjantów, że chwilę wcześniej, będąc w swoim mieszkaniu, usłyszała kobietę wołającą o pomoc. Gdy wybiegła na klatkę, aby sprawdzić co się dzieje, zauważyła wybiegającą z mieszkania obok inną kobietę. W tym momencie nagle została uderzona w twarz przez nieznanego jej napastnika. Z mieszkania za kobietą wybiegły jej dzieci, z których jedno również zaatakował rozwścieczony mężczyzna.

Zgłaszająca wskazała policjantom mieszkanie, w którym miał przebywać napastnik. Mundurowym  drzwi otworzył agresywny mężczyzna. Na ich widok chciał je szybko zamknąć, lecz stróże prawa mu to uniemożliwi, a następnie go obezwładnili.

Gdy dwóch policjantów pilnowało zatrzymanego, pozostała dwójka zaczęła szukać kobiety, która wcześniej wołała o pomoc. Jak się okazało, była już ona pod opieką ratowników medycznych, którzy również zostali wezwani na miejsce. Kobieta opowiedziała policjantom, że agresywny mężczyzna uderzył ja kilka razy i zaczął dusić.

To nie koniec kłopotów 35-latka, który po przewiezieniu do komisariatu zaczął odgrażać się, że zabije policjantów, jeśli go nie wypuszczą. Dodatkowo ubliżał im różnymi wulgaryzmami. Gdy nieco ochłonął, postanowił zaproponować mundurowym 3000 złotych za zwolnienie go. Gdy widział, że swoją obietnicą nic nie zyska, zwiększył kwotę do 6000. Ostatecznie chorzowianin usłyszał łącznie 10 zarzutów, wśród których znalazło się usiłowanie zabójstwa, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu oraz obietnica wręczenia korzyści majątkowej. 

Decyzją sądu mężczyzna trafił na 3 miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie.

Powrót na górę strony