Wiadomości

Policjant po służbie ujął kierowcę, który pijany wjechał do rowu

Data publikacji 21.09.2021

Będący po służbie policjant z Komisariatu Policji we Wręczycy Wielkiej zauważył osobową skodę, która wjechała do przydrożnego rowu. Mundurowy zatrzymał swoje auto i ruszył z pomocą. Bardzo szybko okazało się, że powód zdarzenia wynikał ze stanu nietrzeźwości kierowcy skody, który miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu...

W poniedziałek 20 września 30 minut po północy przez miejscowość Smolarze w gminie Popów przejeżdżał będący po służbie sierżant sztabowy Arkadiusz Paciepnik z Komisariatu Policji we Wręczycy Wielkiej. W pewnym momencie mundurowy zauważył jadący tą samą drogą samochód osobowy, który niespodziewanie zjechał z jezdni do przydrożnego rowu. Policjant zatrzymał się i podbiegł sprawdzić co się stało. Niestety bardzo szybko mundurowy zorientował się, że powodem zdarzenia był prawdopodobnie stan psychofizyczny kierowcy, którym okazał się 47-letni mieszkaniec gminy Lipie. Mężczyzna nie odniósł obrażeń ciała natomiast policjant wyczuł od niego silną won alkoholu, a w samochodzie znajdowały się puste puszki po piwie.

Policjant o zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego, który skierował na miejsce patrol z Komisariatu Policji w Krzepicach. Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że w organizmie kierowcy skody były ponad 4 promile alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a niebawem usłyszy zarzuty karne, za które grozi między innymi orzeczenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, wysoka grzywna, a nawet kilkuletni pobyt za kratami. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Alkometr urządzenie do badania stanu trzeźwości

Powrót na górę strony