Wiadomości

Pijany kierowca jaguara wjechał do rowu w Pacanowie. Wcześniej spowodował kolizję

Data publikacji 11.12.2020

W Pacanowie pijany kierowca jaguara stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Chwilę wcześniej, w sąsiedniej miejscowości, poruszając się trawnikiem zamiast jezdnią, doprowadził do zderzenia z kierującą toyotą i odjechał. Jak się okazało, 44-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu...

Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach rannych w Pacanowie. Jak wstępnie ustalili policjanci z kłobuckiej drogówki, kierujący jaguarem, jadąc w kierunku Kostrzyny, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Badanie wykazało w organizmie 44-letniego mieszkańca gminy Panki ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna, z uwagi na zgłaszane dolegliwości, został przewieziony do szpitala na badania.

Z ustaleń mundurowych wynika, że kilka minut wcześniej, w sąsiedniej miejscowości, ten sam pijany kierowca jaguara doprowadził do kolizji. Poruszając się autem po trawniku zamiast po jezdni, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującej toyotą, czym doprowadził do zderzenia, a następnie odjechał. Na miejscu kolizji pozostawił jednak dowód w postaci zgubionej tablicy rejestracyjnej.

Teraz skrajnie nieodpowiedzialny mężczyzna musi liczyć się z zarzutami karnymi za jazdę w stanie nietrzeźwości, za które grozi mu nawet 2-letni pobyt w więzieniu.

Apelujemy do kierowców o zdrowy rozsądek i ostrożną jazdę, zgodną z przepisami ruchu drogowego!

Powrót na górę strony