Wiadomości

Rodzinny " biznes"

Data publikacji 01.12.2014

Policjanci z komisariatu w Poczesnej, przeciwdziałając kradzieżom paliwa z „tirów” zaparkowanych przy trasie DK-1, zatrzymali na gorącym uczynku takiego przestępstwa 53-letniego kierowcę. Najprawdopodobniej pojemnik i inne akcesoria do wypompowania paliwa ze zbiornika ciężarówki męża, przywiozła na parking jego żona. Jak szacują śledczy, zatrzymany przynajmniej od września okradał swojego pracodawcę, przywłaszczając sobie 540 litrów oleju napędowego.

Do zdarzenia doszło w miniony weekend na parkingu w Romanowie. Policjanci, patrolując parkingi przy trasie DK-1, zauważyli dwa samochody - ciężarowy i stojący w pobliżu osobowy renault. Na widok mundurowych, mężczyzna z tira uciekł w krzaki. Śledczy zauważyli, że ciężarówka ma odkręcony wlew zbiornika, a pod nim widoczna jest plama z paliwa. W zaroślach policjanci znaleźli bańkę, częściowo wypełnioną paliwem, oraz przewód do jego przepompowywania. Zaraz też na parking powrócił sprawca, jak się okazało, kierowca „tira”. Ustalenia śledczych potwierdziły, że 53-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego ściągał paliwo z samochodu, którym jeździł. Najprawdopodobniej pojemnik i inne akcesoria przywiozła a następnie miała zabrać, obecna na parkingu żona mężczyzny. Mundurowi ustalili także, że kierowca „tira” okradał już wcześniej swojego pracodawcę. Przynajmniej od września ściągnął tym sposobem około 540 litrów paliwa, wartości około 2700 złotych. W domu "przedsiębiorczego" małżeństwa mundurowi znaleźli także kilka baniek z kilkudziesięcioma litrami paliwa. Na zarzuty, jakie usłyszą małżonkowie, wpłynie materiał dowodowy, gromadzony obecnie przez śledczych.

Powrót na górę strony