Wiadomości

Skręcił mimo zakazu - trafił do aresztu

Data publikacji 07.10.2014

Gliwicka drogówka zatrzymała kierowcę audi, który skręcał na zakazie. Brak szacunku dla przepisów drogowych stał się początkiem kłopotów młodego zabrzanina. Mężczyzna próbował wiele ukryć, ale mu nie wyszło... Trafił już do aresztu śledczego.

Policjanci z gliwickiej drogówki, jadąc ulicą Toszecką spostrzegli, że kierujący czarnym audi skręcił mimo znaku zakazu w ulicę Zbożową. Pojazd został zatrzymany kilka chwil później. Jak się okazało, mężczyzna nie posiadał żadnych dokumentów. Dwukrotnie próbował oszukać policjantów, podając cudze dane osobowe - w tym brata. Za pierwszym razem rzekomą prawdziwość danych telefonicznie potwierdziła wskazana przez mężczyznę znajoma. Policjant nie dał jej wiary, weryfikował dalej, pytając o bardziej szczegółowe dane, np. drugie imię. Mężczyzna nie potrafił odpowiedzieć. Nastąpił zwrot i „skruszony” tym razem podał, jak zarzekał, prawdziwe dane. Policjant zweryfikował i to oświadczenie - wszystko się zgadzało, oprócz różnicy w wizerunku zatrzymanego i zdjęcia w policyjnym systemie informatycznym. Dopiero przeskanowanie linii papilarnych zatrzymanego ukazało przyczyny jego zachowania. Mieszkaniec Zabrza ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości - był ścigany listem gończym za kradzieże i włamania. Poza tym 39-latek miał w organizmie 1,4 promila alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Mężczyzna został aresztowany i przetransportowany do aresztu śledczego. Jego sprawą, oraz wątkiem ukrywania danych podejrzanego przez jego znajomą, zajmą się śledczy.

Powrót na górę strony