Wiadomości

Niefortunne spotkanie

Data publikacji 01.05.2013

Złodziej elementów metalowych został zdemaskowany, gdy próbował sprzedać swój łup w pobliskim skupie złomu. Tam natknął się na pracownika firmy, z której ukradł cześci kolejowe. Ucieczka niewiele pomogła 49-latkowi, gdyż powiadomieni o zdarzeniu policjanci szybko go namierzyli i zatrzymali. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Złodziej elementów metalowych został zdemaskowany, gdy próbował sprzedać swój łup w pobliskim skupie złomu. Tam natknął się na pracownika firmy, z której ukradł cześci kolejowe. Ucieczka niewiele pomogła 49-latkowi, gdyż powiadomieni o zdarzeniu policjanci szybko go namierzyli i zatrzymali. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano. W mikołowskiej firmie zajmującej się produkcją części kolejowych doszło do kradzieży 12 sztuk łupków - elementów szyn. Pracownik firmy postanowił na własną rękę znaleźć złodzieja. Ku jego zdziwieniu w jednym z punktów skupu złomu, pojawił się mężczyzna, który chciał sprzedać elementy metalowe. Były one identyczne z tymi, które skradziono z przedsiębiorstwa. Gdy rabuś zorientował się, że został zdemaskowany zaczął uciekać samochodem. W tym wypadku niezbędna okazała się pomoc policji. Poszukiwania sprawcy niezwłocznie rozpoczęli mikołowscy kryminalni. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość mężczyzny. Wystarczyły 3 godziny, aby został on zatrzymany, a mienie warte 1500 złotych odzyskane. Teraz 49-letni mieszkaniec Mikołowa odpowie za kradzież. Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. O jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu kata do 5 lat więzienia.



 

Powrót na górę strony