Wiadomości

Sprawcy ustaleni, łupy odzyskane

Data publikacji 20.02.2013

Kolejny raz potwierdziła się maksyma, że żmudna i systematyczna praca przynosi wymierne efekty. Policjanci z wireckiego komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn. Pierwszy z nich jest sprawcą dwóch rozbojów i kradzieży, drugi natomiast kradzieży mieszkaniowej.

Kolejny raz potwierdziła się maksyma, że żmudna i systematyczna praca przynosi wymierne efekty. Policjanci z wireckiego komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn. Pierwszy z nich jest sprawcą dwóch rozbojów i kradzieży, drugi natomiast kradzieży mieszkaniowej.

Pod koniec stycznia, na ulicy Obrońców Westerplatte w dzielnicy Wirek, młody mężczyzna dwukrotne grożąc użyciem przemocy dokonał kradzieży telefonów komórkowych o wartości 600 złotych na szkodę chłopców wieku szkolnym. Prowadzone w tej sprawie czynności pozwoliły policjantom zatrzymać 18-letniego mieszkańca naszego miasta. Kamil O. usłyszał aż trzy zarzuty: dwa o rozboje i jeden o kradzież telefonu wartego 600 złotych, która to kradzież nie została wcześniej zgłoszona policji.
Funkcjonariusze nie skupili się tylko na zatrzymaniu sprawcy. Odzyskali również wszystkie skradzione telefony, które następnie trafiły do prawowitych właścicieli. Podejrzanemu może teraz grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności .

W drugiej ze spraw pokrzywdzony mieszkaniec dzielnicy Wirek zaprosił do swojego mieszkania nieznanych sobie mężczyzn na "biesiadę" alkoholową. Gdy po wytrzeźwieniu właściciel mieszkania obudził się, stwierdził, że został okradziony. Łupem sprawcy padły dwa telefony i alkomat podręczny. Najbardziej prawdopodobnym wydawało się, że sprawcami mogą być "kompani" od przysłowiowej butelki. Personalia nieznanych mężczyzn ustalili policjanci. Okazało się, że to jeden z nich dokonał kradzieży. Po usłyszeniu zarzutu podejrzany Adrian K., lat 18, wyjaśnił okoliczności popełnienia czynu. Pięć lat pozbawienia wolności to kara jaka może mu teraz grozić. Również w tym wypadku policjanci odzyskali w całości skradzione mienie i przekazali je pokrzywdzonemu.

 

 

Powrót na górę strony