Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Trójka maluchów bez opieki, bo ich mama się upiła

Data publikacji 25.05.2012

Policjanci Bytomia zatrzymali kobietę podejrzaną o narażenie na niebezpieczeństwo swoich dzieci. Mundurowych wezwali sąsiedzi widzący błąkające się po klatce schodowej maluchy w wieku 2 i 6 lat. Ponieważ na pukanie do drzwi nikt nie reagował, po drabinie do mieszkania weszli strażacy. Tam zastali upojoną alkoholem 32-latkę, jej przyjaciela i roczną córeczkę kobiety. Za popełniony czyn grozi jej do 5 lat więzienia.

Policjanci Bytomia zatrzymali kobietę podejrzaną o narażenie na niebezpieczeństwo swoich dzieci. Mundurowych wezwali sąsiedzi widzący błąkające się po klatce schodowej maluchy w wieku 2 i 6 lat. Ponieważ na pukanie do drzwi nikt nie reagował, po drabinie do mieszkania weszli strażacy. Tam zastali upojoną alkoholem 32-latkę, jej przyjaciela i roczną córeczkę kobiety. Za popełniony czyn grozi jej do 5 lat więzienia.
Wczoraj krótko przed godziną 17, mieszkańcy ul. Mickiewicza wezwali policjantów, ponieważ na jednej z klatek schodowych błąkała się dwójka rodzeństwa w wieku około 2 i 6 lat. Dzieciaki próbowały wejść do swojego domu, jednak drzwi do niego były zamknięte, a na pukanie sąsiadów, a później wezwanych na interwencję policjantów, nikt nie reagował. Z ustaleń mundurowych wynikało, że w mieszkaniu może znajdować się ich matka i około roczne dziecko, dlatego też zdecydowano się na wejście do mieszkania przez okno. Na pomoc wezwano strażaków, którzy po drabinie weszli do znajdującego się na 1 piętrze lokalu i otworzyli prowadzące do niego drzwi. W mieszkaniu funkcjonariusze zastali mającą ponad 2 promile alkoholu w organizmie 32-letnią matkę maluchów. Upojona alkoholem kobieta spała, podobnie jak jej o 4 lata młodszy przyjaciel. W mieszkaniu była też jednoroczna córka kobiety. Oboje dorosłych trafiło do izby wytrzeźwień, natomiast dzieci po zbadaniu przez lekarzy szpitalnego oddziału dziecięcego, policjanci przekazali pod opiekę dziadka.
Zgodnie z decyzją prokuratora, kobieta po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut narażenia swoich małoletnich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, za co grozi jej kara do 5 lat więzienia. W sprawie opiekuńczej trójki maluchów wypowie się sąd rodzinny.

 

  • fot. archiwum
Powrót na górę strony