Wiadomości

Roczne dziecko pod „opieką” pijanej matki

Data publikacji 21.04.2012

Pijana matka, niosąc na rękach małe dziecko przewróciła się, spadając ze skarpy. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci umieścili dziecko w szpitalu, a kobietę do wytrzeźwienia w areszcie. Teraz o ich losie zdecyduje sąd. Właściwa reakcja świadka zdarzenia i powiadomienie stróży prawa być może zapobiegło tragedii.

Pijana matka, niosąc na rękach małe dziecko przewróciła się, spadając ze skarpy. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci umieścili dziecko w szpitalu, a kobietę do wytrzeźwienia w areszcie. Teraz o ich losie zdecyduje sąd. Właściwa reakcja świadka zdarzenia i powiadomienie stróży prawa być może zapobiegło tragedii.

Wczoraj około 21.00 dyżurny świętochłowickiej komendy został telefonicznie powiadomiony, że na ul. Sikorskiego młoda kobieta w stanie upojenia alkoholowego idzie z maleńkim dzieckiem. Z relacji zgłaszającej wynikało, że opiekunka nie potrafi ustać na nogach i przewraca się, niosąc na ręku dziecko. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol, który potwierdził ten fakt. Wezwano pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, młoda kobieta początkowo pchała wózek, co sprawiało jej wiele trudności, gdyż się przewracała. Wyjęła więc dziecko z wózka i niosła je dalej na rękach. To nie wiele zmieniło, gdyż wtedy też kilkakrotnie się przewróciła, spadając nawet z niewielkiej skarpy. Przejeżdżająca obok przypadkowa kobieta, będąc zszokowana tym co zobaczyła, natychmiast powiadomiła o tym policjantów. Badanie trzeźwości matki wykazało, że miała w swoim organizmie 2,37 promila. Została umieszczona w areszcie, gdzie trzeźwieje w oczekiwaniu na dalsze decyzje prokuratora i sądu. Jej 16-miesięczne dziecko zostało umieszczone w szpitalu, gdzie znajduje się pod opieką lekarzy. Wstępne badania wykazały, że nie odniosło ono żadnych obrażeń w wyniku niefrasobliwości i nieodpowiedzialności swojej matki i kilku upadków z różnych wysokości. O jego losie zadecyduje sąd rodzinny.

Ten przypadek, to kolejny dowód wysokiej nieodpowiedzialności osób, które nad dobro dziecka, przedkładają alkohol. Jest to też następny przykład, że kampania NIE REAGUJESZ - AKCEPTUJESZ przynosi efekty. Reakcja młodej kobiety, która zareagowała i powiadomiła policjantów, jest dowodem, że warto reagować, gdyż może to komuś uratować życie.

Powrót na górę strony