Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Zatrzymane za fałszywy alarm bombowy (mapa)

Data publikacji 17.03.2012

Dokładnie cztery godziny i dwadzieścia pięć minut zajęło kryminalnym z Rudy Śląskiej zlokalizowanie i zatrzymanie dwóch nieletnich mieszkanek Bytomia podejrzanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Teraz Agnieszka i Ela czekają na przesłuchanie przed sędzią sądu rodzinnego, który podejmie decyzję w ich sprawie. Oprócz tego sąd może zasądzić od rodziców "dowcipnych" bytomianek zwrot kosztów poniesionych przez służby ratownicze podczas niepotrzebnie wywołanej akcji.

Dokładnie cztery godziny i dwadzieścia pięć minut zajęło kryminalnym z Rudy Śląskiej zlokalizowanie i zatrzymanie dwóch nieletnich mieszkanek Bytomia podejrzanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Teraz Agnieszka i Ela czekają na przesłuchanie przed sędzią sądu rodzinnego, który podejmie decyzję w ich sprawie. Oprócz tego sąd może zasądzić od rodziców "dowcipnych" bytomianek zwrot kosztów poniesionych przez służby ratownicze podczas niepotrzebnie wywołanej akcji.
Rudzcy stróże prawa o alarmie bombowym dowiedzieli się w piątkowy wieczór o 21.25. Młoda dziewczyna, podszywająca się pod znaną piosenkarkę, zgłosiła na numer alarmowy informację o podłożeniu ładunku wybuchowego na ulicy Obrońców Westerplatte w dzielnicy Wirek. Nawet fikcyjne zgłoszenia dotyczące zagrożenia życia i zdrowia ludzi są traktowane niezmiernie poważnie. Tak też było i w tym przypadku. Kryminalni, wspomagani przez mundurowych, prowadzili równolegle dwa rodzaje działań. Pierwsze z nich dotyczyły samego zgłoszenia. Przewodnik psa do tropienia zapachu materiałów wybuchowych oraz funkcjonariusze patrolu pirotechnicznego wraz z policjantami Oddziału Prewencji Policji z Katowic poszukiwali bomby, zabezpieczając uprzednio stosunkowo rozległy rejon ulicy Obrońców Westerplatte ze stacją paliw, przystankami komunikacji miejskiej, placówkami handlowymi a także budynkami mieszkalnymi. Ładunku nie znaleziono, gdyż było to fikcyjne zgłoszenie. Policjanci zajęli się następnie ustalaniem sprawczyni fałszywego alarmu. Czynności operacyjno rozpoznawcze prowadzone były przy wykorzystaniu najnowocześniejszych metod i sprzętu technicznego. Po niespełna 4,5 godzinie funkcjonariusze udali się do Bytomia, gdzie zatrzymali dwie dziewczyny w wieku 15 i 16 lat. Zatrzymane nieletnie zostały umieszczone w policyjnej izbie dziecka. Obecnie Agnieszka i Ela czekają na przesłuchanie przed sędzią sądu rodzinnego, który podejmie decyzję w ich sprawie. Karą, jaka może grozić nieletnim, jest nawet umieszczenie w zakładzie poprawczym. Oprócz tego sąd może zasądzić od rodziców "dowcipnych" bytomianek zwrot kosztów poniesionych przez służby ratownicze podczas niepotrzebnie wywołanej akcji.


Wyświetl większą mapę

Powrót na górę strony