Wiadomości

Kryminalni zatrzymali „bombiarza”

Data publikacji 07.12.2011

Policjanci z bytomskiej komendy zatrzymali 29-letniego mieszkańca Radzionkowa, który powiadomił o bombach podłożonych w sądzie oraz w zaparkowanych przed nim samochodach. Mężczyzna próbował się wytłumaczyć tym, że był pijany i założył się z kumplami, że policja go nie znajdzie. Za popełniony czyn może teraz trafić za kratki nawet na 8 lat.

Policjanci z bytomskiej komendy zatrzymali 29-letniego mieszkańca Radzionkowa, który powiadomił o bombach podłożonych w sądzie oraz w zaparkowanych przed nim samochodach. Mężczyzna próbował się wytłumaczyć tym, że był pijany i założył się z kumplami, że policja go nie znajdzie. Za popełniony czyn może teraz trafić za kratki nawet na 8 lat.
W piątek około południa dyżurny bytomskiej komendy odebrał telefon od anonimowego rozmówcy, który powiadomił, że w sądzie oraz w dwóch samochodach zaparkowanych obok budynku podłożono bomby. Mając na uwadze bezpieczeństwo przebywających w sądzie ludzi, z budynku natychmiast ewakuowano około 180 osób. Policyjny pirotechnik sprawdzający wszystkie pomieszczenia sądu oraz zaparkowane w jego pobliżu pojazdy, nie potwierdził informacji o bombach. Akcję, w której uczestniczyli policjanci, strażacy, ratownicy medyczni i inne służby, zakończono około 13:30.
Zajmujący się wyjaśnieniem fałszywego alarmu bombowego kryminalni z komendy w Bytomiu, bardzo szybko ustalili i już w poniedziałek zatrzymali podejrzanego o ten czyn 29-letniego mieszkańca Radzionkowa. Zaskoczony wieczorną wizytą policjantów w swoim domu mężczyzna, nie stawiał potwierdził, że fałszywy alarm to jego sprawka. 29-latek próbował wytłumaczyć się sporą dawką wypitego alkoholu oraz zakładem w barze ze swoimi kompanami, że zadzwoni na policję i powiadomi o bombie w sądzie. Wówczas wydawało mu się, że przebywając w innym mieście policjanci go nie znajdą.
Teraz już wie, jak bardzo się pomylił, a po przedstawieniu mu zarzutu dotyczącego zawiadomienia o nieistniejącym zagrożeniu bezpieczeństwa wielu osób, dowiedział się również, że grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia. O dalszym losie 29-letniego radzionkowianina zadecyduje prokurator i sąd.

  • Policjant wyprowadza z celi podejrzanego 29-latka

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 5.93 MB)

Powrót na górę strony