Wiadomości

Zatrzymany fałszywy komendant

Data publikacji 06.12.2011

Bezrobotny mieszkaniec Bobrka podając się za komendanta stołecznego policji, obrabował 16-letniego chłopaka. Powiadomieni o tym zdarzeniu bytomscy kryminalni ustalili i dzięki pomocy mundurowych ze Świętochłowic, zatrzymali podejrzanego 23-latka. Teraz grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Bezrobotny mieszkaniec Bobrka podając się za komendanta stołecznego policji, obrabował 16-letniego chłopaka. Powiadomieni o tym zdarzeniu bytomscy kryminalni ustalili i dzięki pomocy mundurowych ze Świętochłowic, zatrzymali podejrzanego 23-latka. Teraz grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Mężczyznę podejrzanego o podawanie się za funkcjonariusza policji oraz kradzież, prawdziwi mundurowi poszukiwali od 26 listopada br. Wtedy do pary nastolatków pijących piwo w tramwaju, podszedł nieznany im osobnik, który przedstawił się jako komendant stołeczny policji. Następnie zażądał od nich dokumnetów oraz nakazał im wysiąść na przystanku niedaleko komisariatu w Szombierkach. Aby się uwiarygodnić, ,,funkcjonariusz" zaczął udawać, że potwierdza ich tożsamość przez telefon komórkowy. Po zakończonej rozmowie telefonicznej wykręcił ręce chłopakowi i przeszukał jego ubranie. Kiedy niczego nie znalazł, zasugerował nastolatkowi, że będzie miał kłopoty. Przestraszony chłopak wyjął z kieszeni kilkadziesiąt złotych i wręczył je mężczyźnie. Ten zabrał pieniądze, wsiadł do taksówki i odjechał.
Powiadomieni o zdarzeniu bytomscy kryminalni ustalili, że podającym się wówczas za komendanta stołecznego policji, jest 23-letni bezrobotny mieszkaniec Bobrka. Wiedząc, że przez krótki czas może on przebywać na terenie Świętochłowic, o pomoc w jego zatrzymaniu poprosili kolegów z tamtejszej jednostki.  Po zatrzymaniu 23-latek podejrzany o podawanie się za funkcjonariusza policji oraz o popełnienie rozboju stanął przed prokuratorem, który postanowił oddać go pod dozór policji. Za popełnione czyny grozi mu nawet 12 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony