Wiadomości

Zatrzymany po napadzie na stację

Data publikacji 26.09.2011

Policjanci z Bytomia zatrzymali 28-latka podejrzanego o napad na pracownika stacji paliw. Napastnik, posługując się przedmiotem przypominającym broń, zrabował pieniądze i uciekł. Kilkanaście minut później zaatakował ścigającego go policjanta. Przy zatrzymanym znaleziono zrabowane pieniądze, pistolet śrutowy oraz narkotyki. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Bytomia zatrzymali 28-latka podejrzanego o napad na pracownika stacji paliw. Napastnik, posługując się przedmiotem przypominającym broń, zrabował pieniądze i uciekł. Kilkanaście minut później zaatakował ścigającego go policjanta. Przy zatrzymanym znaleziono zrabowane pieniądze, pistolet śrutowy oraz narkotyki. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Do napadu na stacje paliw znajdującą się przy ul. Zabrzańskiej doszło wczoraj w nocy. Z pierwszych informacji, jakie przekazano dyżurnemu komendy, wynikało, że do pomieszczeń stacji wtargnął ubrany w dres i kominiarkę na głowie osobnik, który posługując się przedmiotem przypominajacym broń, sterroryzował pracownika stacji, zrabował kilkaset złotych i uciekł. Jeden ze skierowanych w okolicę miejsca zdarzenia patroli, w rejonie dworca PKP zauważył sylwetkę uciekającej osoby. Policjanci podjęli pościg i chwilę później zatrzymali 28-letniego mieszkańca Bytomia. Podczas zatrzymywania, bandyta zachowywał się agresywnie. Został obezwładniony, trafił do policyjnego aresztu. Policjanci przy zatrzymanym odnaleźli zrabowane ze stacji pieniądze, użyty do napadu pistolet śrutowy oraz 14 działek dilerskich amfetaminy. Taki sam rodzaj narkotyku, w ilości 134 działek dilerskich oraz marihuanę, kryminalni odnaleźli w trakcie przeszukania mieszkania 28-latka.
Za napad na stację paliw z bronią w ręku, atak na policjanta i posiadanie narkotyków podejrzanemu grozi kara nawet do 15 lat więzienia. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony