Policjanci uratowali tonącego
Policjanci Oddziału Prewencji Policji w Katowicach uratowali życie 16-letniemu mieszkańcowi Bytomia, który tonął w zbiorniku Rogoźnik. Policjant bez chwili wahania wskoczył do wody, by ratować topielca. Dzięki profesjonalizmowi i zaangażowaniu stróżów prawa uratowano życie nieletniemu.
Policjanci Oddziału Prewencji Policji w Katowicach uratowali życie 16-letniemu mieszkańcowi Bytomia, który tonął w zbiorniku Rogoźnik. Policjant bez chwili wahania wskoczył do wody, by ratować topielca. Dzięki profesjonalizmowi i zaangażowaniu stróżów prawa uratowano życie nieletniemu.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 14.00 na zbiorniku wodnym w Rogoźniku. Policjanci patrolując łodzią jezioro usłyszeli krzyk i wołanie o pomoc. Stróże prawa w odległości około 30 metrów od brzegu zauważyli mężczyznę, który machał wyciągniętymi rękami i znikał pod powierzchnią wody. Bez chwili wahania jeden z policjantów wskoczył do jeziora, aby ratować tonącego młodzieńca. Drugi z funkcjonariuszy rzucił koło ratunkowe i wezwał pomoc medyczną oraz poinformował dyżurnego KPP w Będzinie. Po wciągnięciu topielca do łodzi motorowej nieletni przez chwilę kaszlał wyrzucając z siebie wodę którą się zachłysnął. Jak już można było z nim rozmawiać okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało u tonącego prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jego starszy o rok kolega będący na brzegu miał w organizmie ponad 2 promile. Jak ustalili policjanci tonącym był 16-latek z Bytomia, który wraz z kolegą urządził sobie libację alkoholową nad jeziorem. Kiedy zrobiło im się zbyt gorąco postanowili się ochłodzić kąpielą w niedozwolonym miejscu. Wtedy jeden z nich zaczął tonąć. Gdyby nie obecność stróżów prawa to na pomoc tonącemu prawdopodobnie ruszyłby jego kompan. Wspólne ratowanie się pijanych nieletnich mogłoby zakończyć się podwójną tragedią. Teraz policjanci z Będzina ustalają jak nieletni weszli w posiadanie alkoholu, który spożyli. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Jak zwykle brak wyobraźni oraz brawura połączona z alkoholem to realne zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego. W tym przypadku duże zaangażowanie i profesjonalizm policjantów uratowało młode życie bytomian.