Wiadomości

Przejechał pod ciężarówką ponad 140 km

Data publikacji 14.07.2011

Ponad 140 kilometrów przejechał pod naczepą tira 24-latek z Pabianic. Aby zatrzymać ciężarową scanię uszkodził przewody hamulcowe. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Lublińca.

Ponad 140 kilometrów przejechał pod naczepą tira 24-latek z Pabianic. Aby zatrzymać ciężarową scanię uszkodził przewody hamulcowe. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Lublińca.
Do zdarzenia doszło w Lublińcu na krajowej 11-tce. Jak wynika ze wstępnych ustaleń 35-letni kierowca z Ukrainy, zatrzymał się na poboczu z powodu awarii hamulców. Gdy wyszedł z auta zobaczył pod naczepą przestraszonego młodzieńca. Mężczyzna próbował wyjaśnić kierowcy całą sytuację. Zaproponował również, że naprawi uszkodzony układ hamulcowy. Najprawdopodobniej bariera językowa doprowadziła do dalszego nieporozumienia. Kierowca tira, wskoczył do kabiny i zamknął się. Młodzieniec nadal chciał dojść z nim do porozumienia. Użył jednak za mocnego argumentu. Gaśnicą wybił szybę i zranił ukraińca w głowę, a następnie uciekł. Został zatrzymany po kilkunastu minutach. Dwa kilometry dalej, próbował zatrzymać okazję, która zawiezie go do domu. Trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania okazało się, że założył się z kolegami. Miał przejechać pod naczepą tira jeden kilometr. W Pabianicach wskoczył pod naczepę ciężarowej scani wyjeżdzającej ze stacji paliw. Koledzy mieli przyglądać sie temu wyczynowi. Niczego nieświadomy kierowca przejechał ponad 140 kilometrów. Do zatrzymania zmusiła go dopiero awaria układu hamulcowego. Spowodował ją 24-latek, aby zatrzymać samochód. Za uszkodzenie auta i spowodowanie uszkodzenia ciała kierowcy grozi mu pięcioletni pobyt w więzieniu.

  • fot. archiwum
Powrót na górę strony